To nie jest chciwość. Tylko głupota. Ten moment sławy, kiedy wydaje Ci się, że jesteś w środku międzynarodowej afery. Przecież ten gość pewnie chwalił się tym znajomym, którzy jakoś dziwnie nie ostrzegli go, że dostał nigeryjskiego wała w prezencie. Jak ktoś jest naiwny i nieogarnięty to i na Sadama Husajna go podejdą. Naftowe pola, miliardy sztaby złota etc.