"W piątek powróciła druga partia księgozbioru elbląskiego, zdeponowanego przed 54 laty w Bibliotece Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu" - czytamy w "Dzienniku Elbląskim".
"W 150 skrzyniach przyjechało do Elbląga siedem tysięcy XIX i XX- wiecznych woluminów oraz pochodzące z tego samego okresu gazety i czasopisma. W listopadzie ur. elblążanie witali pierwszy tir, oklejony napisami "Elbląg wraca do domu", który przywiózł 11147 książek. Dokładnie nie wiadomo, jak bogaty księgozbiór trafił przed 54 laty do Torunia. Do dzisiaj zachowały się jedynie odręczne pokwitowania wagonów wysłanych książek. Stefan Czaja, dyrektor Biblioteki Uniwersyteckiej z Torunia ocenia, że może on liczyć ponad 50 tys. jednostek bibliograficznych. - Teraz czekamy na starodruki, muzykalia i zbiory kartograficzne - mówi Krystyna Greczycho, dyrektor Biblioteki Elbląskiej. - Daty ich powrotu jeszcze nie znamy, ale mam nadzieję, że stanie się to do jesieni.
Transport najcenniejszej części zbiorów , czyli inkunabułów i starodruków może się odbyć wyłącznie przy sprzyjającej pogodzie, bez wilgoci w powietrzu".
Transport najcenniejszej części zbiorów , czyli inkunabułów i starodruków może się odbyć wyłącznie przy sprzyjającej pogodzie, bez wilgoci w powietrzu".