Czy z Elbląga będzie musiał zniknąć czołg T-34 stojący przy ul. Armii Krajowej i pomnik Armii Czerwonej przy ul. Agrykola? Są one na liście pomników związanych z gloryfikacją komunizmu, którą sporządził olsztyński IPN. Sprawę bada wojewoda warmińsko-mazurski – informuje onet.pl
Wstępna lista pomników, jak wskazuje Bożena Ulewicz, rzecznik prasowy wojewody, została opracowana w 2016 roku (było na niej 11 obiektów w całym województwie), ale okazało się, że jest rozbieżna z listą przygotowaną przez olsztyńską delegaturę IPN. Pracownicy Instytutu na swojej liście ujęli m.in. czołg T-34, stojący przy ul. Armii Krajowej (zobacz film z 1976 roku z odsłonięcia pomnika, który prezentujemy obok) oraz tzw. pomnik wdzięczności Armii Czerwonej, znajdujący się przy ul. Agrykola, przy cmentarzu żołnierzy radzieckich.
Jak powiedział Onetowi.pl dr Paweł Warot z delegatury w IPN Olsztynie, lokalne samorządy mogą zwrócić się do Instytutu o opinię, gdyby miały wątpliwości, czy któryś z pomników na ich terenie podlega tzw. ustawie dekomunizacyjnej.
Zgodnie z ustawą dekomunizacyjną pomniki upamiętniające komunizm czy inny ustrój totalitarny miały zniknąć do 21 października 2018 roku. Jednak posłowie znowelizowali ten przepis, przyspieszając termin rozbiórki do 31 marca.
Czy elbląski samorząd będzie musiał rozebrać pomnik przy ul. Agrykola i zlikwidować czołg? To zależy od opinii wojewody. Warto przypomnieć, że czołg T-34 z Armii Krajowej został przejęty w administrowanie przez Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu i jest po prostu muzealnym eksponatem. Co ciekawe, kilka miesięcy temu podobna maszyna stanęła przed siedzibą 16. Batalionu Dowodzenia przy ul. Królewieckiej.
Źródło: onet.pl