UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Ludzie trochę więcej empatii. Wszystkiego najlepszego dla wszystkich.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    23
    9
    Pozytywny Facet(2024-01-17)
  • @Pozytywny Facet - Nie mam empatii dla ludzi, którzy wchodzą na krę, idą w góry w klapkach, jeżdżą po alkoholu i tym podobne przypadki.
  • Jest różnica pomiędzy szkodzeniem sobie a powodowaniem zagrożenia dla innych, nie dodawałbym tu pijanych kierowców. Do twojej listy głupich i niebezpiecznych zachowań dorzucę za to pijanych turystów idących pływać w morzu, ludzi skaczących do wody na główkę w miejscach o niewiadomej głębokości, można by mnożyć. Ja mam podeście takie, że jak nie zagraża to innym to proszę bardzo, na swoją odpowiedzialność rób co chcesz, twoje zdrowie.
  • Ale jakie "swoją odpowiedzialność"? Kto potem płaci za akcje ratownicze, renty za złamane kręgosłupy pijanym ludziom bo im się zamarzyło skoczyć na główkę? Poszkodowani, czy jednak ktoś inny? Jakoś za południową granicą jak się amator wybierze w góry i zaginie to "tu jest rachunek za akcję ratunkową'. A w PL "nic się nie stało, można się rozejść".
  • niby tak ale koszty ratowania lub potem leczania takich głąbów ponisisz ty i ja też. Więc o ile ktoś idze chodnikiem i sie podknie to spoko ale jeżeli ktoś robi coś niestandardowego bo to jego pasja czy chobby i przy tym zachowuje się lekkomyślnie to powinien ponosić tego konsekwecje/koszty ew sie od takich zdarzeń ubezpieczyć. a w PL jest podejście takie żę idzesz se na Giewont w klapach a jak ci nie pyknie to se zadzwonisz po śmigłowiec TOPRU i cie związą na dół za free i co nawyżej powiedzą żeś debil bo więcej nie mogą.
  • kura nie rozumie dlaczego orzeł lata tak wysoko....
  • Święty albo zgorzkniały zgred. Stawiam na drugie.
Reklama