„Wiele osób czuje się oszukanych sposobem, w jaki Urząd Miejski przeprowadził nabór kandydatów na rachmistrzów spisowych. Protest zapowiedziała elbląska Solidarność” – czytamy w Dzienniku Elbląskim.
„Ponad 22-tysięczne bezrobocie sprawiło, że zapowiedź Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i związana z tym oferta pracy dla rachmistrzów spisowych wywołała w Elblągu ogromne zainteresowanie.
- Zgodnie z ustawą z lutego 1999 roku o powszechnym spisie ludności nabór kandydatów do pracy miał trwać od 1 do 29 marca – mówi jeden z elbląskich bezrobotnych. – Chciałem się zgłosić, bo można zarobić do 1500 złotych, ale w elbląskim UM dowiedziałem się, że lista kandydatów została zamknięta już 13 lutego. Ciekawe, w jaki sposób ich wyłoniono?
Tymczasem, jak wyjaśniają miejscy urzędnicy kandydatów na rachmistrzów szukano w zgodzie z wszystkimi przepisami wśród bezrobotnych. (...)
- Pierwsze 200 osób to bezrobotni, których podania o pracę leżą w Urzędzie Miasta (z pewnością miało być: „w Urzędzie Miejskim” – przyp. portEl) – wyjaśnia Artur Zieliński. – Pozostałych znaleźliśmy wywieszając ogłoszenia o naborze w Powiatowym Urzędzie Pracy w Elblągu. Niedługo przeszkoli ich Urząd Statystyczny, ale aby dostać tę pracę kandydaci będą musieli zdać egzamin”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
- Zgodnie z ustawą z lutego 1999 roku o powszechnym spisie ludności nabór kandydatów do pracy miał trwać od 1 do 29 marca – mówi jeden z elbląskich bezrobotnych. – Chciałem się zgłosić, bo można zarobić do 1500 złotych, ale w elbląskim UM dowiedziałem się, że lista kandydatów została zamknięta już 13 lutego. Ciekawe, w jaki sposób ich wyłoniono?
Tymczasem, jak wyjaśniają miejscy urzędnicy kandydatów na rachmistrzów szukano w zgodzie z wszystkimi przepisami wśród bezrobotnych. (...)
- Pierwsze 200 osób to bezrobotni, których podania o pracę leżą w Urzędzie Miasta (z pewnością miało być: „w Urzędzie Miejskim” – przyp. portEl) – wyjaśnia Artur Zieliński. – Pozostałych znaleźliśmy wywieszając ogłoszenia o naborze w Powiatowym Urzędzie Pracy w Elblągu. Niedługo przeszkoli ich Urząd Statystyczny, ale aby dostać tę pracę kandydaci będą musieli zdać egzamin”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
przyg. M