"Pracownicy elbląskiego zakładu gazowniczego trzykrotnie w tym roku zapowiadali akcje strajkowe. Żadna z nich nie doszła do skutku" - czytamy w "Dzienniku Elbląskim".
"Jest szansa, że bez strajku wynegocjują korzystne warunki prywatyzacji przedsiębiorstwa.
- Zgodnie z propozycją rządu w wyniku prywatyzacji z całego Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa miało pozostać 5 spółek - wyjaśnia Małgorzata Jaruga, przedstawicielka związku zawodowego gazowników w Elblągu. - Pomorski Zakład Gazowniczy, pod który podlegamy, miała nadzorować nowa spółka w Poznaniu. To wywołało nasze protesty.(...)
Nowe zasady prywatyzacji przedsiębiorstwa i podziału pracowniczych akcji będą przedmiotem negocjacji między przedstawicielami Ministerstwa Skarbu a związkami zawodowymi. Wstępnie ich termin wyznaczono na koniec czerwca".
- Zgodnie z propozycją rządu w wyniku prywatyzacji z całego Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa miało pozostać 5 spółek - wyjaśnia Małgorzata Jaruga, przedstawicielka związku zawodowego gazowników w Elblągu. - Pomorski Zakład Gazowniczy, pod który podlegamy, miała nadzorować nowa spółka w Poznaniu. To wywołało nasze protesty.(...)
Nowe zasady prywatyzacji przedsiębiorstwa i podziału pracowniczych akcji będą przedmiotem negocjacji między przedstawicielami Ministerstwa Skarbu a związkami zawodowymi. Wstępnie ich termin wyznaczono na koniec czerwca".