Internetowe wydanie Dziennika Elbląskiego: Rok więzienia w zawieszeniu i 7 tys. zł. grzywny. Taką karę wymierzył Sąd Rejonowy w Elblągu ordynatorowi urologii giżyckiego szpitala. Lekarz odpowiadał za jazdę po pijanemu i próbę przekupienia policjantów.
Sierpień, krajowa "siódemka", obwodnica Elbląga. Przypadkowy kierowca widzi auto jadące wężykiem. Powiadamia policję. Mundurowi zatrzymują delikwenta, gdy ten zajeżdża na przydrożny parking. Okazuje się, że Wiesław K. ma 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Do tego próbuje przekupić policjantów. Za puszczenie go wolno proponuje najpierw 5, potem 10 tys. zł...
Żeby było ciekawiej, Wiesław K. jest lekarzem z Giżycka. Kieruje oddziałem urologii tamtejszego szpitala.
We wtorek (29 września) Sąd Rejonowy w Elblągu skazał Wiesława K. na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 7 tys. zł grzywny.
Czytaj także: Daję 5 albo nawet 10 tysięcy i jadę dalej.
Żeby było ciekawiej, Wiesław K. jest lekarzem z Giżycka. Kieruje oddziałem urologii tamtejszego szpitala.
We wtorek (29 września) Sąd Rejonowy w Elblągu skazał Wiesława K. na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 7 tys. zł grzywny.
Czytaj także: Daję 5 albo nawet 10 tysięcy i jadę dalej.