Co mnie obchodzi Warszawa, skoro nasze miasto się zwija, a od 20 lat jest rozkradane bo wielki Olsztyn nie ma, a to nie przystoi by olsztyn miasto wojewódzkie było gorsze niż prowincjonalny Elbląg. Poszukaj wspomnień ludzi jak przenoszono urzędy z Eg do Ol, jak karetki nam pokradli, jak kasę na tramwaje pozyskali, jak drogi się buduje. Cały raban nie jest tylko o sztab ale o całokształt wszystko nam kradną przepraszam przenoszą. Jedynym ratunkiem jest dla nas woj. Żuławskie ze stolicą w Elblągu i zmiana warty wśród władzy.