"Elbląg musi mieć swojego posła z ramienia Unii Wolności - mówi szef Rady Regionalnej UW Adam Żyliński. - Mamy już idealnego kandydata i zrobimy wszystko, żeby znalazł się w parlamencie" - czytamy w dzisiejszym wydaniu "Gazety Morskiej".
"Niemal 50 lokalnych liderów UW z naszego regionu omawiało w sobotę podczas wyjazdowego posiedzenia Rady Regionalnej plany nadchodzącej kampanii wyborczej do parlamentu. (...) - Sondaże, które mówią o 4-procentowym poparciu dla nas, są tylko sondażami - mówili posłowie podczas spotkania z dziennikarzami. - Nie lekceważymy ich, ale przed wyborami w 1997 roku było podobnie, a później wszystko się zmieniło. Byłoby przecież wielką stratą, gdyby partia o 12-letnim stażu nie weszła teraz do parlamentu. (...) Jak usłyszeliśmy, Unia ma już swojego czarnego konia, który - zdaniem partii - ma spore szanse na zdobycie głosów elblążan. Przewodniczący konwentu nie chce jednak na razie zdradzić jego nazwiska. - To człowiek najlepszy z możliwych, o niezachwianym autorytecie - usłyszeliśmy tylko".