UWAGA!

Głos Elbląga: Stocznia Elbląska - Wyprowadzka?

“Mirosław Kozłowski, przewodniczący regionalnej Solidarności informuje, iż umówił się na spotkanie z prezesem Stoczni Elbląskiej, gdyż dotarły do niego niepokojące informacje na temat przyszłości zakładu” - czytamy w Głosie Elbląga.

“Solidarność interesuje się tym tematem, ponieważ jej zarząd wspólnie z władzami miasta zabiegał o uruchomienie tychże miejsc pracy dla elblążan.
     - Dzierżawa kończy się stoczni w lipcu br. - mówi Mirosław Kozłowski. - Tymczasem Narodowe Fundusze Inwestycyjne, będące właścicielami Elzamu zapowiadają, że dalsza dzierżawa hali ich nie interesuje, bo chcą obiekt sprzedać. Stocznia z kolei nie jest zainteresowana zakupem, bo nie ma też na to pieniędzy.
     (...) Za metr kw. dzierżawionej stocznia płaci 15 zł, kiedy za podobne obiekty w Trójmieście płaci się 12 zł od metra. Jeżeli zatem nie będzie porozumienia z NFI to zakład może w Elblągu przestać istnieć, twierdzi Mirosław Kozłowski.
     Ciągle odżywa sprawa wydatkowania pieniędzy (1,5 mln zł) na przyuczenie bezrobotnych do przyszłej pracy w stoczni. Okazuje się, że po kursach nie potrafią oni spełnić oczekiwań, a pracodawca z kolei nie ma czasu czekać aż nabędą pożądane umiejętności. (...)
     - Byliśmy zgodni z prezesem spółki, że pieniądze na szkolenia poszły raczej w błoto. Ale stało się i tego już nie cofniemy – dodaje Mirosław Kozłowski”.
przyg. M

Najnowsze artykuły w dziale Prasówka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • No i tak właśnie w naszym mieście walczy się z bezrobociem. Pan Mirosław Kozłowski powinien może zastanowić się, czy nie spowodować w końcu kontroli działalności miejscowego Urzędu Pracy. Pisałem już przy innej okazji, że Pow. Urząd Pracy wydaje pieniądze dla samego wydawania, by wykazać się jakąś działalnością, a tak naprawdę nie robi nic, by walczyć z bezrobociem. Wydano 1,5 mln. złotych i pan M. Kozłowski stwierdza beztrosko, że co się stało, to się nie odstanie. A może kogoś obciążyć źle wydanymi pieniędzmi? Przecież to normalna niegospodarność. Kto zapłacił firmie prowadzącej taki kurs, po którym ludzie nie umieją pracować? Czy ktoś za to w tym kraju odpowiada?
  • I jeszcze jedno. Co na to Prokuratura? Pan M. Kozłowski nie może przecież wszystkiego sam załatwić. W tym przypadku jednak prokurator byłby moim zdaniem jak najbardziej na miejscu.
  • Jeżeli pan Kozłowski tak beztrosko mówi o tym błocie do wywalania pieniędzy to niech nie zajmuje sie sprawami społecznymi.Cała obecna bieda to włeśnie efekt takich zabaw w błocie. Niech pan Kozłowski odpowie kto zapłacił za beznadziejne szkolenie i kto je zorganizował.tym jak się podzielono powinno zająć się ptrawo
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    de-bil(2002-05-14)
  • Elblążanie! Zwołajmy wiec i ściągnijmy prasę, ale spoza naszego miasta! Czekam z grupą znajomych, może jakiś mądry polityk zwoła wiec , ja z moimi się przyłączę!!!!!! Czekam na sygnał !!!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    opozycjanci(2002-05-14)
  • chcesz zwolac dziennnikarzy z poza elblaga?? zwolaj konferencje prasowa, np w warszawie www.pai.pl a ci elblascy to co przekupieni???czy niemoty??
  • Pan M. Kozłowski sam niczego nie zwojuje,trzeba mu pomuc!!!!!!!!!!!
  • Oczywiscie i tez jestem za tym zeby w takie wydeptania albo rozjezdzania stawiac chodniki, parkingi itd ale dziwie sie ze autorowi przeszkadzal rozjechany trwanik a wydeptane sciezki nie przeszkadzaja ;)
Reklama