UWAGA!

Głos Elbląga: Przed Hubertusem

“Z nastaniem listopada, dla większości kół łowieckich rozpoczyna się okres polowań zbiorowych” - czytamy w Głosie Elbląga.

“Sezon szczególnych myśliwskich emocji, stwarzający okazję do spotkań z kolegami. Hubertowskie święto tradycyjnie rozpoczyna te wspólne myśliwskie spotkania.
     Do uroczystości z nim związanych przygotowują się również członkowie Wojskowego Koła Łowieckiego 'Żubr', które niedawno obchodziło swoje 50-lecie. (...)
     W roku bieżącym, podczas uroczystych obchodów 80-lecia powstania Polskiego Związku Łowieckiego, wyróżnieni zostali brązowym medalem 'Zasługi łowieckiej': Wojciech Kubiak, Jak Kantypowicz, Andrzej Matuszak, Janusz Maciejewski, Tadeusz Imiołek i Józef Golędzik”.
     
     Więcej w dzisiejszym Glosie Elbląga.

Najnowsze artykuły w dziale Prasówka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • najbardziej [cynicznie] bawi mnie w tym lowieckim biznesie widok np. tryskajacego cholesterolem niemiaszka [ktory za "grosze" (relatywnie) moze odstrzelic TU sobie co nieco -tam juz raczej ciezko] "goniacego" nagonionego mu pod lufe dzika, i zabija go z 20 m. Prawdziwy obraz mysliwego XXI w. Siekiera sie automatycznie otwiera w kieszeni... powiedzmy, ze z jakims tam respektem dla tej grupy, ktora mysliwstwo traktuje powaznie - w sensie odpowiedzialnosci, zwiazku z natura itd. ale ta grupa chyba jest na wymarciu. Wszak za ka$e mozna wszystko (rozp*******).
  • Welur... nie wiele wiem o kolach lowieckich, oprocz tego, ze do jakiegoa dobrego chcialbym nalezec, i to nie dla strzelania gdzie popadnie i za ile popadnie, a dla glebszych wartosci, jak: przynaleznosc do specyficznej grupy ludzi, wspaniale hobby, ochrona natury itp, ale jedno Ci Welur powiem: PIEKNIE POWYZSZYM TEKSTEM ZAKONCZYLES ARTYKUL. Az sobie w duchu powiedzialem: dla takich opinii warta zalaczac internet :) Pozdrawiam
  • PANOWIE MYŚLIWI ! DO DZIEŁA DOT;KOŁA PRAWDOPODOBNIE ''PONOWA'' NA POLACH NOWINY,CZECHOWA WATACHY DZIKÓW ROBIĄ OGROME SZKODY OD LAT NIE WIDAĆ ZBIOROWYCH POLOWAŃ PODCZAS ŻNIW RZEPAKOWYCH SPOD KOMBAJNU UCIEKAŁO JEDNORAZOWO PO 12 DOROSŁYCH DZIKÓW ŁOWCZY ZNASZEGO TERENU POWINIEN ZREZYGNOWAĆ Z FUNKCJI BO NIE RADZI SOBIE Z PROBLEMEM,TO SAMO DOTYCZY SAREN CHODZĄ W GRUPACH PO 15 SZT./OKOLICE WIATRAK/ NA LISY RÓWNIEŻ NIKT NIE POLUJE ROZMNOŻYŁY SIĘ W NADMIARZE ,NIE MAJĄ JUŻ CO JEŚĆ BO ZJADŁY WSZYSTKIE ZAJĄCE -ZAGLĄDAJĄ DO DOMOSTW PO WSZYSTKO WCALE SIĘ NIE BOJĄ A JAK SIĘ WKRADNIE WŚCIEKLIZNA TO DOPIERO BĘDZIE PROBLEM. NIE TWIERDZĘ ŻE WYBIĆ WSZYSTKO ALE MYŚLEĆ NALEŻY TEŻ O ROLNIKACH,30 LAT GOSPODARUJĘ NIGDY NIE BYŁEM PO ODSZKODOWANIE ZA SZKODY WYRZĄDZONE PRZEZ ZWIERZYNĘ, CHYBA ZACZNĘ DOKUMENTOWAĆ SZKODY I SĄDZIĆ KOŁO.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    MIESZKANIEC NOWINY(2003-10-24)
  • Nalezy wystrzelać myśliwych a zwierzynę zostawić w spokoju!
  • Zgadzam sie z welurem .opowieści o ochronie natury sa tylko pustymi frazesami jedne co dobre w myślistwie to dokarmianie zwierzyny i wykupywanie siedlisk ale na tym to sie kończy znam paru leśniczych i myśliwych (chociaz czesto to jedna osoba),o ile leśnicy to fajne chłopy to myśliwy gdy zobacza euro zapominaja o selektywnym odstrzale.Poza tym czerpanie przyjemności z zabijania jest troche nienormalne moim zdaniem. Jezeli chce ktoś chronic przyrode zapraszam na obozy ornitologiczne i spotkania sekcji ornitologicznej liczne wyjazdy obserwacje obraczkowanie i coś wiecej;) i wszystko bez ofiar śmiertelnych, towarzystwo tez znamienite ale najważniejsze ze nikt sie nie wywyzsza bez wzgledu na wiek, tytuł, zajmowane stanowisko czy grubość portfela. jeszcze hasło jakie zobaczyłem w dyrekcji Białowieskiego Parku Narodowego nad drzwiami do gabinetu jednego z pracowników : "Myśliwi zajmijcie sie regulacją pogłowia własnego stada.DARZ BÓR"
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    ekolog(2003-10-29)
  • Tata faktycznie dostał taki medal w 1999 r. (50-lecie W K Ł "Żubr"), ale z tekstu w sumie nie wiadomo czy dostał go tata czy dziadek, ponieważ i jeden i drugi poluje w tym samym kole (tzn. dziadek polował, bo już nie żyje zm w 2000r. ) i obaj nazywają się Tadeusz Imiołek.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Panna Imiołek(2009-07-08)
Reklama