“Dyrektorzy elbląskich szkół zapewniają, że żaden z uczniów nie zostanie bez podręczników. Dzisiaj szkoły dostarczają do Wydziału Edukacji UM informację, czy istnieje jeszcze zapotrzebowanie na książki. Jeśli tak, będą one dodatkowo zakupione” - czytamy w Głosie Elbląga.
“Rok szkolny to dla elbląskich rodzin duże obciążenie finansowe. Dotyczy to szczególnie tych domów, w których żyje się biednie. Takim rodzinom postanowiono udzielić pomocy. Pierwszoklasiści z biednych rodzin dostali wyprawki, a więc zarówno podręczniki, przybory szkolne, jak i plecaki oraz stroje gimnastyczne. Łącznie wyprawki otrzymało w Elblągu 385 dzieci.
- Wręczyliśmy wyprawki 47 uczniom – mówi Katarzyna Jankowska, dyrektorka SP nr 14 w Elblągu. - Nauczyciele orientują się w klasach, czy któremuś z uczniów nie brakuje książek. Informację przekażemy do Wydziału Edukacji UM i jak nas zapewniano, dodatkowe podręczniki zostaną zakupione. Uczniowie wypożyczają również podręczniki będące w szkolnej bibliotece. Wprawdzie nauczyciele mają prawo wyboru programu, ale od dwóch lat starają się tego prawa nie nadużywać. Nie zmieniają programów, co nie powoduje konieczności nabywania nowych podręczników. Niektórzy uczniowie odkupili książki od starszych kolegów”.
- Wręczyliśmy wyprawki 47 uczniom – mówi Katarzyna Jankowska, dyrektorka SP nr 14 w Elblągu. - Nauczyciele orientują się w klasach, czy któremuś z uczniów nie brakuje książek. Informację przekażemy do Wydziału Edukacji UM i jak nas zapewniano, dodatkowe podręczniki zostaną zakupione. Uczniowie wypożyczają również podręczniki będące w szkolnej bibliotece. Wprawdzie nauczyciele mają prawo wyboru programu, ale od dwóch lat starają się tego prawa nie nadużywać. Nie zmieniają programów, co nie powoduje konieczności nabywania nowych podręczników. Niektórzy uczniowie odkupili książki od starszych kolegów”.
przyg. M