"W niektórych elbląskich gimnazjach dzieci segreguje się na lepsze i gorsze, na klasy wspaniałe i mądre oraz klasy bandyckie i głupie - twierdzi Marek Pruszak, elbląski radny miejski. - Bzdura, to polowanie na czarownice - protestują dyrektorzy gimnazjów"- informuje Dziennik Elbląski.
"Niedawno światło dzienne ujrzał problem segregowania dzieci w szkołach podstawowych według stanu majątkowego rodziców. (...) - Podobny problem istnieje w niektórych elbląskich gimnazjach - mówi Marek Pruszak, elbląski radny Centroprawicy i były dyrektor jednej z elbląskich szkół. - Ale tu podziału dokonuje się inaczej: na klasy elitarne pod względem intelektualnym i wychowawczym oraz klasy kumulujące dzieci z trudnościami dydaktycznymi i wychowawczymi. Dzieciom w klasach elitarnych rozszerza się program nauczania, a dzieciom mającym trudności oferuje się zajęcia wyrównawcze".
Więcej na ten temat w Dzienniku Elbląskim.
Więcej na ten temat w Dzienniku Elbląskim.