„Unijny Fundusz Sterowania Robołówstwem złożył polskim rybakom niecodzienną propozycję. Każdy z nich, po wejściu Polski do Unii Europejskiej, może otrzymać nawet do 60 tysięcy euro. Po warunkiem jednak, że zrezygnuje z zawodu i zlikwiduje kutry” - napisał Dziennik Elbląski.
„Ile procent rybackiej floty zniknie w ten sposób z polskich portów, jeszcze nie wiadomo. Wiele osób wykonujących ten zawód przyznaje jednak, że propozycja funduszu jest bardzo kusząca. Są wśród nich także rybacy z Fromborka i Tolkmicka, zrzeszeni w Stowarzyszeniu Rybaków Nadzalewowych w Tolkmicku.
- Ta sprawa jest bardzo szeroko dyskutowana w naszym środowisku – mówi Maria Lica, żona rybaka z Tolkmicka. - Zgodnie z zapowiedziami, rybacy za likwidację kutrów i zmianę zawodu mogą liczyć na rekompensaty w wysokości nawet 60 tysięcy euro na osobę. To nie są małe pieniądze”.
Szerzej na ten temat w dzisiejszym Dzienniku Elbląskim.
- Ta sprawa jest bardzo szeroko dyskutowana w naszym środowisku – mówi Maria Lica, żona rybaka z Tolkmicka. - Zgodnie z zapowiedziami, rybacy za likwidację kutrów i zmianę zawodu mogą liczyć na rekompensaty w wysokości nawet 60 tysięcy euro na osobę. To nie są małe pieniądze”.
Szerzej na ten temat w dzisiejszym Dzienniku Elbląskim.