“Prezydent Elbląga zaproponował marszałkowi utworzenie spółki na bazie dwóch elbląskich szpitali: wojewódzkiego i miejskiego” - czytamy w Dzienniku Elbląskim.
“Andrzej Ryński, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego rozmawiał ostatnio z prezydentem Elbląga m.in. na temat zmian, które muszą w ciągu najbliższych dwóch lat nastąpić w służbie zdrowia.
- Dwa województwa w kraju, nasze i wielkopolskie zostały wytypowane do udziału w programie pilotażowym, polegającym na restrukturyzacji i oddłużeniu służby zdrowia - poinformował marszałek. - To jest dla nas szansa, ale i wielkie wyzwanie...
Marszałek przypomniał, że wszystkie placówki służby zdrowia w województwie są zadłużone na łączną sumę 160 mln zł, z czego na ok. 100 mln zł składają się tzw. kwoty wymagalne. Placówki, dla których organem założycielskim jest samorząd wojewódzki (w tym szpital wojewódzki w Elblągu), zalegają z zapłatą swoim kontrahentom 40 mln zł (z czego 16 mln zł to kwoty wymagalne).
- Starostowie staną przed trudnymi decyzjami - przewiduje marszałek. - Restrukturyzacja będzie musiała doprowadzić do zmniejszenia liczby łóżek szpitalnych w województwie o ok. 10 - 15 procent, co m.in. będzie musiało się wiązać z redukcją zatrudnienia.
Marszałek podkreśla przy tym, że pracy dla zwalnianych osób nie powinno zabraknąć, gdyż - według niego - tzw. łóżka ostre będą zastępowane przez łóżka opieki długoterminowej”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
- Dwa województwa w kraju, nasze i wielkopolskie zostały wytypowane do udziału w programie pilotażowym, polegającym na restrukturyzacji i oddłużeniu służby zdrowia - poinformował marszałek. - To jest dla nas szansa, ale i wielkie wyzwanie...
Marszałek przypomniał, że wszystkie placówki służby zdrowia w województwie są zadłużone na łączną sumę 160 mln zł, z czego na ok. 100 mln zł składają się tzw. kwoty wymagalne. Placówki, dla których organem założycielskim jest samorząd wojewódzki (w tym szpital wojewódzki w Elblągu), zalegają z zapłatą swoim kontrahentom 40 mln zł (z czego 16 mln zł to kwoty wymagalne).
- Starostowie staną przed trudnymi decyzjami - przewiduje marszałek. - Restrukturyzacja będzie musiała doprowadzić do zmniejszenia liczby łóżek szpitalnych w województwie o ok. 10 - 15 procent, co m.in. będzie musiało się wiązać z redukcją zatrudnienia.
Marszałek podkreśla przy tym, że pracy dla zwalnianych osób nie powinno zabraknąć, gdyż - według niego - tzw. łóżka ostre będą zastępowane przez łóżka opieki długoterminowej”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.