“Sto trzecie urodziny obchodziła wczoraj elblążanka Franciszka Gleba. Jubilatka, jak na swój wiek, cieszy się niezłym zdrowiem. Od ubiegłego roku nic się nie zmieniła. Wygląda tak samo ładnie i elegancko. Pogoda ducha też jej nie opuszcza” - napisał Dziennik Elbląski.
“(...) W sto trzecie urodziny odwiedził jubilatkę wiceprezydent Elbląga, Marek Gliszczyński i przedstawicielki Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. (...) Pani Franciszka lubi spacery. Żeby wyjść z domu, opiera się o ramię wnuka, drugą ręką trzyma się poręczy i powolutku schodzi po schodach. Na dworze siada na wózku inwalidzkim.
- Babcia nie lubi jeździć do parku. Woli, żeby ją wozić chodnikami, bo wtedy widzi ludzi – opowiada wnuk, Bogusław Sondej.
(...) Franciszka Gleba urodziła się we wsi Golanka koło Ostrołęki w 1902 r. Urodziła 5. dzieci. Ma 14 wnuków i 3. prawnuków. W Elblągu mieszka od 1962 roku”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
- Babcia nie lubi jeździć do parku. Woli, żeby ją wozić chodnikami, bo wtedy widzi ludzi – opowiada wnuk, Bogusław Sondej.
(...) Franciszka Gleba urodziła się we wsi Golanka koło Ostrołęki w 1902 r. Urodziła 5. dzieci. Ma 14 wnuków i 3. prawnuków. W Elblągu mieszka od 1962 roku”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.