“Zbiórkę używanych zabawek zorganizował kioskarz Zbigniew Różański. Trafiły one do internatu Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 przy ul. Szopena” - napisał Dziennik Elbląski.
“Akcja trwała przez tydzień. Przez ten czas na kiosku na osiedlu Nad Jarem wisiał plakat informujący o celu zbiórki. Obok kioskarz postawił kosz na dary. Mieszkańcy osiedla znosili do kiosku maskotki, klocki i samochody. Zebrano bardzo wiele zabawek.
Zabawki trafiły do internatu Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 przy ulicy Szopena. W tym roku szkolnym po raz pierwszy do internatu przyjęto dzieci umiarkowanie i średnio upośledzone. Obecnie przebywa tu pięciu chłopców w wieku od 8 do 16 lat.
- Gdy chłopcy do nas trafili okazało się, że nie mamy dla nich żadnych zabawek – mówi Mirosław Borzęcki, kierownik internatu. - Dzieci nie miały czym się zająć.
Kierownik zwrócil się więc do Zbigniewa Różańskiego, kioskarza, u którego codziennie rano kupuje gazety, z prośbą o zorganizowanie zbiórki używanych zabawek”.
Zabawki trafiły do internatu Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 przy ulicy Szopena. W tym roku szkolnym po raz pierwszy do internatu przyjęto dzieci umiarkowanie i średnio upośledzone. Obecnie przebywa tu pięciu chłopców w wieku od 8 do 16 lat.
- Gdy chłopcy do nas trafili okazało się, że nie mamy dla nich żadnych zabawek – mówi Mirosław Borzęcki, kierownik internatu. - Dzieci nie miały czym się zająć.
Kierownik zwrócil się więc do Zbigniewa Różańskiego, kioskarza, u którego codziennie rano kupuje gazety, z prośbą o zorganizowanie zbiórki używanych zabawek”.
przyg. M