„Od dzisiaj na giełdzie samochodowej przy pl. K. Jagiellończyka są pobierane opłaty za postój samochodów. Doba parkowania kosztuje tu 20 złotych” - napisał Dziennik Elbląski.
„To o wiele za dużo – mówią zgodnie mężczyźni handlujący na giełdzie samochodami.
- Nikt nie będzie tu płacił takich pieniędzy za postawienie auta. Przecież to wychodzi ponad 100 złotych na tydzień. A jak ktoś sprzedaje jednocześnie trzy albo cztery samochody to zapłaci ponad 500 złotych za tydzień. Nas po prostu nie stać na takie opłaty.
Na giełdzie już w kwietniu zamontowano nowy parkometr. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który zarządza giełdą, zapłacił za niego około 11 tys. zł.
- Są dwie możliwości postąpienia z giełdą – tłumaczy Andrzej Budzelewski z elbląskiego MOSiR. - Albo ją zalegalizujemy, albo zlikwidujemy. To jest próba legalizacji. Jak się to przyjmie, zobaczymy w najbliższych tygodniach”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
- Nikt nie będzie tu płacił takich pieniędzy za postawienie auta. Przecież to wychodzi ponad 100 złotych na tydzień. A jak ktoś sprzedaje jednocześnie trzy albo cztery samochody to zapłaci ponad 500 złotych za tydzień. Nas po prostu nie stać na takie opłaty.
Na giełdzie już w kwietniu zamontowano nowy parkometr. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który zarządza giełdą, zapłacił za niego około 11 tys. zł.
- Są dwie możliwości postąpienia z giełdą – tłumaczy Andrzej Budzelewski z elbląskiego MOSiR. - Albo ją zalegalizujemy, albo zlikwidujemy. To jest próba legalizacji. Jak się to przyjmie, zobaczymy w najbliższych tygodniach”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.