Wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk w rozmowie z serwisem gazeta prawna deklaruje, że rząd sfinansuje pogłębienie spornego odcinka rzeki, którą mogłyby dopływać do Elbląga większe jednostki, korzystając z przekopu w Mierzei Wiślanej.
Obecnie pływają tamtędy prawie wyłącznie turystyczne jachty. Od otwarcia inwestycji we wrześniu 2022 r. skorzystało z niej zaledwie 1300 jednostek. Jest zatem szansa na zakończenie sporu między rządem a władzami Elbląga, do których należy port. Przez wiele miesięcy obie strony przerzucały się opiniami prawnymi, z których ma wynikać, że obowiązek wykonania prac ciąży na drugiej stronie.
W rozmowie z DGP prezydent Elbląga skomentował deklarację wiceministra Gróbarczyka.
- Jest to zaskakująca informacja. Przez ostatnie lata prowadzimy z rządem batalię właśnie o pogłębienie ostatniego odcinka rzeki Elbląg, który należy do Skarbu Państwa. Od początku twierdzimy, że jest to zadanie Urzędu Morskiego, co poparte zostało ekspertyzami prawnymi. Jestem zaskoczony tak radykalną zmianą stanowiska Ministra Gróbarczyka w tej kwestii – może należy ją traktować w kategorii cudów przedwyborczych – niemniej bardzo nas cieszy ta decyzja. Nasz samorządowy port jest przygotowany, mamy odpowiednie nabrzeża do przyjmowania statków towarowych i pasażerskich, brakowało nam jedynie możliwości dopłynięcia do portu. Jeżeli więc Rząd pogłębi tor wodny do końca, to będziemy mogli w pełni wykorzystać nasze możliwości. Co do kwestii rozmów Rządu z prywatnymi inwestorami, którzy również mają swoje nabrzeża w granicach portu morskiego to trudno mi się odnieść, bo nie jesteśmy jako samorząd stroną tych negocjacji. Dla nas najważniejsze jest pogłębienie toru wodnego, aby nasz port mógł się rozwijać - powiedział Witold Wróblewski w rozmowie z DGP.