Strony internetowe stały się obecnie jednym z podstawowych narzędzi marketingu. Trudno sobie wyobrazić nowoczesną firmę bez własnego adresu WWW. Zakładając swoją stronę w internecie, należy jednak już na wstępie zachować ostrożność, aby nie stać się ofiarą naciągaczy.
Każda strona WWW, jak wiadomo, ma swój adres. Najlepiej oczywiście, jeśli w adresie występuje nazwa firmy i jest on jak najkrótszy, np. www.firma.pl. Poza nielicznymi wyjątkami, przy rejestracji adresu panuje zasada - kto pierwszy, ten lepszy. W sytuacji, kiedy pewne nazwy firm powtarzają się w skali kraju, może się okazać, że najbardziej optymalny adres jest już zajęty i trzeba korzystać z pewnych kombinacji literowo-słownych, np. www. mojafirmasc.pl lub użyć dłuższych, mniej wygodnych domen, np. www.firma.costam.pl. Dlatego, nawet jeśli z jakichś powodów nie chcemy jeszcze publikować w internecie swojej strony, warto już teraz zarejestrować swój adres. Koszt takiej operacji to ledwo kilkadziesiąt złotych rocznie.
Problem jest jednak nie w tej drobnej kwocie pieniędzy, tylko w samej procedurze rejestracji. Występują tu bowiem pewne pojęcia, jak np. podstawowy DNS lub nameserver, które często odstraszają osoby nie mające na co dzień nic wspólnego z internetem i dlatego zwracają się w tej sprawie do wyspecjalizowanych firm. I w tym momencie należy zachować daleko idącą ostrożność. Zdarzają się firmy (także na rynku elbląskim), które nadużywają zaufania swoich klientów i rejestrują adres na siebie, aby czerpać z tego tytułu nieuzasadnione korzyści. Z pozoru wszystko jest w porządku - pod naszym adresem pojawia się w przeglądarce odpowiednia strona. Problem zaczyna się w momencie, gdy taka firma zaczyna uprawiać swojego rodzaju szantaż i zaczyna dyktować zawyżone ceny za swoje usługi, np. utrzymanie strony WWW. Jest bowiem z formalnego punktu widzenia właścicielem „naszego” adresu i może z nim zrobić wszystko, łącznie z oddaniem go konkurencji. Odzyskanie tego adresu teoretycznie jest możliwe, ale wiąże się z długą i kosztowną procedura odwoławczą poprzez Sąd Polubowny przy Polskiej Izbie Informatyki i Telekomunikacji.
Niestety, często, aby uwolnić się od takiego dostawcy usług internetowych, pozostaje jedynie wybranie innego adresu. Tak musiała zrobić ostatnio jedna z elbląskich firm.
Dlatego, aby ustrzec się przed tego rodzaju kłopotami, można i warto skorzystać z pomocy specjalistów, ale należy zwrócić uwagę, aby na formularzu rejestracyjnym w rubryce abonent wpisana została nazwa naszej firmy, a nie tej, która pomaga nam w rejestracji lub przygotowuje stronę do publikacji w internecie. Inna metoda to zwrócić się do firmy internetowej, o której wiemy, że nie uprawia takich praktyk, jak opisane powyżej i powierzyć jej wszystkie formalności związane z utrzymaniem strony w internecie.
Problem jest jednak nie w tej drobnej kwocie pieniędzy, tylko w samej procedurze rejestracji. Występują tu bowiem pewne pojęcia, jak np. podstawowy DNS lub nameserver, które często odstraszają osoby nie mające na co dzień nic wspólnego z internetem i dlatego zwracają się w tej sprawie do wyspecjalizowanych firm. I w tym momencie należy zachować daleko idącą ostrożność. Zdarzają się firmy (także na rynku elbląskim), które nadużywają zaufania swoich klientów i rejestrują adres na siebie, aby czerpać z tego tytułu nieuzasadnione korzyści. Z pozoru wszystko jest w porządku - pod naszym adresem pojawia się w przeglądarce odpowiednia strona. Problem zaczyna się w momencie, gdy taka firma zaczyna uprawiać swojego rodzaju szantaż i zaczyna dyktować zawyżone ceny za swoje usługi, np. utrzymanie strony WWW. Jest bowiem z formalnego punktu widzenia właścicielem „naszego” adresu i może z nim zrobić wszystko, łącznie z oddaniem go konkurencji. Odzyskanie tego adresu teoretycznie jest możliwe, ale wiąże się z długą i kosztowną procedura odwoławczą poprzez Sąd Polubowny przy Polskiej Izbie Informatyki i Telekomunikacji.
Niestety, często, aby uwolnić się od takiego dostawcy usług internetowych, pozostaje jedynie wybranie innego adresu. Tak musiała zrobić ostatnio jedna z elbląskich firm.
Dlatego, aby ustrzec się przed tego rodzaju kłopotami, można i warto skorzystać z pomocy specjalistów, ale należy zwrócić uwagę, aby na formularzu rejestracyjnym w rubryce abonent wpisana została nazwa naszej firmy, a nie tej, która pomaga nam w rejestracji lub przygotowuje stronę do publikacji w internecie. Inna metoda to zwrócić się do firmy internetowej, o której wiemy, że nie uprawia takich praktyk, jak opisane powyżej i powierzyć jej wszystkie formalności związane z utrzymaniem strony w internecie.
wg