Wysłać całą gówniarzerię na roboty ziemne żeby się nie nudzili. Niech kopią rowy na Żuławach albo groby na Dębicy. Czemu mieli by się nudzić lub chlać na mieście. Może się nauczą czegosć. Nas też na wykopki wysyłali i nic do gadania nie mieliśmy. A jak się koleżanki obracało na stogach siania przy Nowym Dworze. Kto ma wiedzieć ten wie.