
Policyjne dane wskazują, że jedną z głównych przyczyn wypadków z udziałem pieszych i rowerzystów jest niedostateczne ich oświetlenie na drodze. Od zmroku do świtu zdarza się aż 46 procent wszystkich śmiertelnych wypadków drogowych, choć na drogach ruch jest nawet dziesięciokrotnie mniejszy niż w ciągu dnia.
Jerzy Pasik, właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców - www.prawojazdy.net :
Podczas ograniczonej widoczności, gdy osoba piesza ma na sobie ubranie w spokojnych, szaro-czarnych kolorach i nie ma na wierzchniej odzieży elementów odblaskowych, kierowca dostrzega ją z dużym opóźnieniem. W nocy widzimy gorzej, a kierowcy wielu rzeczy w ogóle nie dostrzegają. W ciemnościach pieszy może zauważyć reflektory samochodu nawet w odległości kilku kilometrów, ale kierowca dostrzeże pieszego dopiero, gdy jego sylwetka znajdzie się w zasięgu świateł reflektorów. Sytuacje szczególnie niepokojące zdarzają się poza terenem zabudowanym. Czasami są tak groźne, że kierowcy, którzy mają CB radia, ostrzegają się wzajemnie o „niebezpieczeństwie na dwóch nogach”, które idzie niewidoczne poboczem.
Rozwiązaniem, które bezdyskusyjnie poprawiłoby nasze bezpieczeństwo, jest noszenie elementów odblaskowych, w szczególności kamizelek.. Wydatek rzędu 10 zł może bowiem uratować zdrowie i życie.
Przepisy prawa w tej kwestii są bardzo znikome. Obowiązek używania w pewnych okolicznościach elementów odblaskowych wynika z Ustawy Prawo o ruchu drogowym, art. 41: „Osoba wykonująca roboty lub inne czynności na drodze jest obowiązana używać w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu elementów odblaskowych odpowiadających właściwym warunkom technicznym”.
Jednak w stosunku do pieszych funkcjonuje tylko jeden „martwy” przepis, mówiący, iż „Dziecko w wieku do 15 lat , poruszające się po zmierzchu poza obszarem zabudowanym, jest obowiązane używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu” (art.43 ust.2 Kodeksu drogowego). Kilkanaście lat temu, faktycznie, cieszył widok dzieci z świecącymi od odblasków tornistrami. Ale tornistry zastąpiły plecaki, w których o bezpieczeństwie zapomniano..
Odblaski zaczynamy doceniać zazwyczaj dopiero wtedy, gdy jako kierowcy mamy „podbramkową sytuację” na drodze z pieszym lub rowerzystą. Każdy, kto często jeździ poza terenem zabudowanym. z pewnością się z tym zgodzi. Policja organizuje coraz więcej akcji mających na celu poprawę świadomości społecznej w kwestii bezpieczeństwa na drodze. I jest już dużo lepiej. Niestety, ciągle są osoby, które „wstydzą” się założyć kamizelkę odblaskową. Może poniższe dane zmienią ich zdanie.
Osoba poruszająca się drogą po ciemku i nie posiadająca elementów odblaskowych widziana jest z odległości zaledwie 30 metrów. Daje to kierowcy jadącemu z prędkością 80 km/h jedynie ok. 1,3 sekundy na reakcję. Osobę posiadającą elementy odblaskowe widać z odległości 150 metrów. Oznacza to, że kierowca ma wtedy blisko 7 sekund na podjęcie manewru. Ta pozornie mała różnica w czasie może przesądzić o życiu lub zdrowiu.
Wygraj jedną z ośmiu kamizelek odblaskowych w naszym konkursie i bądź bezpieczny na drodze.
Sponsorem nagród jest firma Diamond - Hurtownia BHP, ul Malborska 53J/3, http://www.diamondbhp.pl/.
Podczas ograniczonej widoczności, gdy osoba piesza ma na sobie ubranie w spokojnych, szaro-czarnych kolorach i nie ma na wierzchniej odzieży elementów odblaskowych, kierowca dostrzega ją z dużym opóźnieniem. W nocy widzimy gorzej, a kierowcy wielu rzeczy w ogóle nie dostrzegają. W ciemnościach pieszy może zauważyć reflektory samochodu nawet w odległości kilku kilometrów, ale kierowca dostrzeże pieszego dopiero, gdy jego sylwetka znajdzie się w zasięgu świateł reflektorów. Sytuacje szczególnie niepokojące zdarzają się poza terenem zabudowanym. Czasami są tak groźne, że kierowcy, którzy mają CB radia, ostrzegają się wzajemnie o „niebezpieczeństwie na dwóch nogach”, które idzie niewidoczne poboczem.
Rozwiązaniem, które bezdyskusyjnie poprawiłoby nasze bezpieczeństwo, jest noszenie elementów odblaskowych, w szczególności kamizelek.. Wydatek rzędu 10 zł może bowiem uratować zdrowie i życie.
Przepisy prawa w tej kwestii są bardzo znikome. Obowiązek używania w pewnych okolicznościach elementów odblaskowych wynika z Ustawy Prawo o ruchu drogowym, art. 41: „Osoba wykonująca roboty lub inne czynności na drodze jest obowiązana używać w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu elementów odblaskowych odpowiadających właściwym warunkom technicznym”.
Jednak w stosunku do pieszych funkcjonuje tylko jeden „martwy” przepis, mówiący, iż „Dziecko w wieku do 15 lat , poruszające się po zmierzchu poza obszarem zabudowanym, jest obowiązane używać elementów odblaskowych w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu” (art.43 ust.2 Kodeksu drogowego). Kilkanaście lat temu, faktycznie, cieszył widok dzieci z świecącymi od odblasków tornistrami. Ale tornistry zastąpiły plecaki, w których o bezpieczeństwie zapomniano..
Odblaski zaczynamy doceniać zazwyczaj dopiero wtedy, gdy jako kierowcy mamy „podbramkową sytuację” na drodze z pieszym lub rowerzystą. Każdy, kto często jeździ poza terenem zabudowanym. z pewnością się z tym zgodzi. Policja organizuje coraz więcej akcji mających na celu poprawę świadomości społecznej w kwestii bezpieczeństwa na drodze. I jest już dużo lepiej. Niestety, ciągle są osoby, które „wstydzą” się założyć kamizelkę odblaskową. Może poniższe dane zmienią ich zdanie.
Osoba poruszająca się drogą po ciemku i nie posiadająca elementów odblaskowych widziana jest z odległości zaledwie 30 metrów. Daje to kierowcy jadącemu z prędkością 80 km/h jedynie ok. 1,3 sekundy na reakcję. Osobę posiadającą elementy odblaskowe widać z odległości 150 metrów. Oznacza to, że kierowca ma wtedy blisko 7 sekund na podjęcie manewru. Ta pozornie mała różnica w czasie może przesądzić o życiu lub zdrowiu.
Wygraj jedną z ośmiu kamizelek odblaskowych w naszym konkursie i bądź bezpieczny na drodze.
Sponsorem nagród jest firma Diamond - Hurtownia BHP, ul Malborska 53J/3, http://www.diamondbhp.pl/.
oprac. PD