W grudniu 2003 r. posłałem koledze w Polsce pożyczkę na biznes - zakup hali gospodarczej. On, zamiast napisać mi oświadczenie o pożyczce, przysłał mi poświadczenie o moim udziale w jego biznesie. Jak mogę odzyskać pożyczone pieniądze - 10 000 dolarów kanadyjskich, czyli około 27 000 złotych?
To fragment listu czytelnika z Kanady. W dalszym ciągu listu pisze on:
Mam pokwitowanie o przesłaniu mu pieniędzy z firmy wysyłkowej Western Union z adnotacją „na biznes kolegi”. Przekaz był z Kanady i podobno nawet jest zarejestrowany w Rejestrze Ustawy Antyterrorystycznej o przepływie funduszy w świecie. Mam poświadczenie jego z podpisem i pieczątką firmy, że mam 15-procentowy udział w biznesie. Napisał, że biznes był wtedy wart 300 000 zł. Hala jest teraz poważnie wyremontowana i ulepszona - i on zamierza otworzyć w niej restaurację - dyskotekę z pomocą funduszy z Unii Europejskiej.
Czy mogę go podać do Krajowego Rejestru Dłużników, jeśli mi nie odda długu - by mu zablokować kredyty. Czy taka pożyczka ulega przedawnieniu?
Odpowiadają specjaliści z CPF Krislex:
Z przedstawionego przez Pana stanu faktycznego nie wynika, czy podjął Pan już jakieś kroki w kierunku odzyskania pożyczonej kwoty. Należy więc przyjąć, że takowe nie miały miejsca.
W takiej sytuacji pierwszym krokiem, jaki powinien Pan wykonać, jest wezwanie kolegi do zwrotu pożyczki. W przedstawionej sytuacji (brak formy pisemnej, a tym samym nieoznaczenie terminu zwrotu pożyczki) zastosowanie znajdzie art. 723 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym, jeżeli termin zwrotu pożyczki nie jest oznaczony, dłużnik obowiązany jest zwrócić pożyczkę w ciągu sześciu tygodni po wypowiedzeniu przez dającego pożyczkę. Oznacza to tyle, że zgodnie z wskazanym przepisem kolega zobowiązany jest oddać Panu pieniądze w ciągu sześciu tygodni, licząc od dnia następującego po dniu, w którym zażąda Pan zwrotu.
Po bezskutecznym upływie powyższego terminu powinien złożyć Pan w sądzie pozew o zapłatę. Możliwe jest również złożenie pozwu bez uprzedniego wzywania kolegi do zwrotu pieniędzy, w takim przypadku wspomniany wyżej sześciotygodniowy termin biegł będzie od dnia następującego po dniu, w którym koledze doręczony zostanie odpis pozwu. W takiej sytuacji (pomijając przedsądowe wezwanie kolegi do zwrotu), w momencie, gdy kolega po doręczeniu odpisu pozwu odda Panu pieniądze, naraża się Pan na obciążenie go kosztami postępowania na zasadzie art. 101 k.p.c.
Odnośnie terminu przedawnienia Pana roszczenia, to jest on dziesięcio- a nie trzyletni.
Pewnym problemem w postępowaniu przed Sądem może być natomiast niezachowanie formy pisemnej umowy. Zgodnie bowiem z przepisami kodeksu cywilnego, umowa pożyczki, której wartość przekracza 500 zł, powinna być stwierdzona pismem. Niezachowanie formy pisemnej w tej sytuacji ma natomiast taki skutek, że w sporze, na fakt dokonania czynności, nie jest dopuszczalny dowód ze świadków ani dowód z przesłuchania stron, chyba że obie strony wyrażą na to zgodę, lub fakt dokonania czynności będzie uprawdopodobniony za pomocą pisma, co w przedmiotowej sytuacji jest możliwe do uznania przez sąd (pokwitowanie z Western Union).
Mam pokwitowanie o przesłaniu mu pieniędzy z firmy wysyłkowej Western Union z adnotacją „na biznes kolegi”. Przekaz był z Kanady i podobno nawet jest zarejestrowany w Rejestrze Ustawy Antyterrorystycznej o przepływie funduszy w świecie. Mam poświadczenie jego z podpisem i pieczątką firmy, że mam 15-procentowy udział w biznesie. Napisał, że biznes był wtedy wart 300 000 zł. Hala jest teraz poważnie wyremontowana i ulepszona - i on zamierza otworzyć w niej restaurację - dyskotekę z pomocą funduszy z Unii Europejskiej.
Czy mogę go podać do Krajowego Rejestru Dłużników, jeśli mi nie odda długu - by mu zablokować kredyty. Czy taka pożyczka ulega przedawnieniu?
Odpowiadają specjaliści z CPF Krislex:
Z przedstawionego przez Pana stanu faktycznego nie wynika, czy podjął Pan już jakieś kroki w kierunku odzyskania pożyczonej kwoty. Należy więc przyjąć, że takowe nie miały miejsca.
W takiej sytuacji pierwszym krokiem, jaki powinien Pan wykonać, jest wezwanie kolegi do zwrotu pożyczki. W przedstawionej sytuacji (brak formy pisemnej, a tym samym nieoznaczenie terminu zwrotu pożyczki) zastosowanie znajdzie art. 723 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym, jeżeli termin zwrotu pożyczki nie jest oznaczony, dłużnik obowiązany jest zwrócić pożyczkę w ciągu sześciu tygodni po wypowiedzeniu przez dającego pożyczkę. Oznacza to tyle, że zgodnie z wskazanym przepisem kolega zobowiązany jest oddać Panu pieniądze w ciągu sześciu tygodni, licząc od dnia następującego po dniu, w którym zażąda Pan zwrotu.
Po bezskutecznym upływie powyższego terminu powinien złożyć Pan w sądzie pozew o zapłatę. Możliwe jest również złożenie pozwu bez uprzedniego wzywania kolegi do zwrotu pieniędzy, w takim przypadku wspomniany wyżej sześciotygodniowy termin biegł będzie od dnia następującego po dniu, w którym koledze doręczony zostanie odpis pozwu. W takiej sytuacji (pomijając przedsądowe wezwanie kolegi do zwrotu), w momencie, gdy kolega po doręczeniu odpisu pozwu odda Panu pieniądze, naraża się Pan na obciążenie go kosztami postępowania na zasadzie art. 101 k.p.c.
Odnośnie terminu przedawnienia Pana roszczenia, to jest on dziesięcio- a nie trzyletni.
Pewnym problemem w postępowaniu przed Sądem może być natomiast niezachowanie formy pisemnej umowy. Zgodnie bowiem z przepisami kodeksu cywilnego, umowa pożyczki, której wartość przekracza 500 zł, powinna być stwierdzona pismem. Niezachowanie formy pisemnej w tej sytuacji ma natomiast taki skutek, że w sporze, na fakt dokonania czynności, nie jest dopuszczalny dowód ze świadków ani dowód z przesłuchania stron, chyba że obie strony wyrażą na to zgodę, lub fakt dokonania czynności będzie uprawdopodobniony za pomocą pisma, co w przedmiotowej sytuacji jest możliwe do uznania przez sąd (pokwitowanie z Western Union).
CPF Krislex