Porażka 1:2 z Cartusią Kartuzy uwidoczniła, że kadra wciąż nie jest zamknięta, a testy nowych zawodników nadal trwają. Tymczasem dni do ligowej inauguracji szybko uciekają, a przestrzeń na eksperymenty maleje. Już za tydzień start rundy rewanżowej w 2. lidze.
Mecz z Cartusią dostarczył emocji, choć wynik nie ułożył się po myśli elblążan. Goście objęli prowadzenie po dobrze rozegranym rzucie rożnym, gdy Andres Vidal pokonał Andrzeja Witana. Po przerwie Soboczyński podwyższył wynik, a Olimpia odpowiedziała tylko raz – Wojciech Zieliński wpisał się na listę strzelców.
Żółto-biało-niebiescy nie rezygnowali i szukali swoich okazji, zwłaszcza w drugiej połowie. Tobojka groźnie uderzył zza pola karnego, ale bramkarz Cartusii popisał się świetną interwencją. Czapliński również próbował, jednak piłka poszybowała nad poprzeczką, a Yatsenko z rzutu wolnego chybił minimalnie. W całym meczowym krajobrazie nie zabrakło pozytywnego akcentu, po długiej przerwie na boisku ponownie zameldował się Danilczyk, co z pewnością ucieszyło kibiców.
Trener Karol Szweda po meczu zwrócił uwagę na kluczowe aspekty spotkania. Przyznał, że wynik nie jest satysfakcjonujący, ale mecz pozwolił na ocenę nowych zawodników, którzy dopiero dołączyli do zespołu. Brak zgrania i nerwowość w pierwszej połowie ułatwiły rywalom stworzenie groźnych sytuacji, co Olimpia przypłaciła stratą bramek. Po przerwie drużyna prezentowała się lepiej, zmiennicy wnieśli świeżą energię, poprawiła się płynność gry, a zespół stworzył więcej okazji bramkowych. Teraz sztab skupi się na analizie i wyborze optymalnego składu na pierwszy mecz rundy rewanżowej.
Warto podkreślić kolejne wzmocnienie Olimpii. Klub sfinalizował wypożyczenie Kamila Góreckiego z Arki Gdynia, które obowiązywać będzie do 30 czerwca 2025 roku. 19-letni środkowy obrońca ma już doświadczenie na poziomie Betclic 1. Ligi, gdzie rozegrał trzy spotkania. Ten transfer to realizacja zapowiedzi trenera, który wielokrotnie podkreślał konieczność wzmocnienia linii defensywnej.
Niewątpliwie najgorętszym tematem wokół Olimpii pozostaje finalizacja kadry, bo czas transferowy nieubłaganie dobiega końca. Okno dla zawodników z kontraktami zamyka się już w poniedziałek, a później dostępni będą jedynie wolni gracze. Wkrótce powinno zostać potwierdzone pozyskanie Oskara Fyka, ale to prawdopodobnie nie koniec ruchów. Trener wciąż podkreśla potrzebę wzmocnienia defensywy i ataku.
Dzisiejszy mecz zamknął okres gier sparingowych, teraz czas na powrót ligowych emocji! Już w sobotę, 1 marca, Olimpia zmierzy się ze Świtem Szczecin w inauguracyjnym starciu rundy rewanżowej.
Olimpia Elbląg - GKS Cartusia 1923 Kartuzy 1:2 (0:2)
0-1 - Vidal, 0:2 - Soboczyński, 1:2 - Zieliński
Olimpia: Witan - testowany, Tiahlo, Wierzba, Matynia, Szałecki, Lorenc, Zieliński, Semeniv Kordykiewicz, Kozera
ponadto zagrali: Yatsenko, Czapliński, Sznajder, Tobojka, Danilczyk, Sikora, Valion
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym Olimpii Elbląg