UWAGA!

Cudu nie było

 Elbląg, Cudu nie było
fot. Anna Dembińska (arch. portEl.pl)

W meczu z Górnikiem Polkowice Olimpijczycy mogli pokusić się o niespodziankę. Po bramce Marcina Bawolika żółto-biało-niebiescy prowadzili z liderem II ligi. Niestety nie potrafili dowieźć korzystnego rezultatu do końca i do Elbląga wracają z niczym. Górnik Polkowice - Olimpia Elbląg 2:1. 

Mecz pewnie zmierzającego na zaplecze ekstraklasy Górnika Polkowice z broniącą się przed spadkiem Olimpia Elbląg mógł mieć tylko jednego faworyta. Żółto-biało-niebiescy na ten mecz wyszli osłabieni kontuzjami i kartkami. Trener elblążan Jacek Trzeciak znów miał ból głowy, jak złożyć defensywę swojego zespołu wobec absencji za kartki kapitana Olimpii. I na stoperze obok młodego Łukasza Sarnowskiego zagrał... Patryk Burzyński. Na bokach obrony Kamil Wenger i Tomasz Sedlewski.

I jak się okazało, takie ustawienie zdawało egzamin do 73 minuty. W pierwszej połowie meczu gospodarze nie zdołali umieścić piłki w bramce Andrzeja Witana. W 15. minucie Adam Borkowski strzelił nad poprzeczką elbląskiej bramki. Próbowali inni, ale obrona elblążan nie dopuszczała do groźnych sytuacji.

Elblążanie próbowali swoich szans w szybkich atakach. W 35. minucie spotkania Janusz Surdykowski zdecydował się na strzał z 20. metra. Niestety, dla elblążan na posterunku był Jakub Szymański.

Na początku drugiej części meczu gospodarze przycisnęli. A z gola cieszyli się przyjezdni. W 64. minucie Marcin Bawolik sfinalizował kontrę Olimpii i pokonał Jakuba Szymańskiego. W odpowiedzi gospodarze jeszcze bardziej przycisnęli. I w 73. minucie doprowadzili do remisu. W polu karnym Olimpii Eryk Sobków dostał podanie i umieścił piłkę w bramce Andrzeja Witana.

Po kolejnych dziewięciu minutach sytuacja wróciła do normy. Lider II ligi prowadził z drużyną broniącą się przed spadkiem. Najpierw Andrzej Witan obronił strzał jednego z górników, ale wobec dobitki Kamila Wacławczyka był już bezradny. W końcówce spotkania elbląski bramkarz uchronił swój zespół od wyższej porażki.

Kolejną szanse na punkty podopieczni Jacka Trzeciaka będą mieli mieli w środę 28 kwietnia. W Elblągu podejmą Pogoń Siedlce.

 

Górnik Polkowice – Olimpia Elbląg 2:1 (0:0)

Bramki: 0:1 – Bawolik, 1:1 – Sobków, 2:1 – Wacławczyk

 

Olimpia: Witan – Sedlewski, Burzyński, Sarnowski, Wenger, Krasa (89' Kordykiewicz), Waniek, Jabłoński (46' Tkachuk), Bartlewski (89' Zyska), Bawolik (71' Poliński), Surdykowski

 

Statystyki meczu (za Statscore; na pierwszym miejscu dane Górnika Polkowice na drugim Olimpii Elbląg)

posiadanie piłki: 64 proc. : 36 proc.

strzały celne: 9:3

strzały niecelne 6:0

ataki: 56:43

niebezpieczne ataki: 39:21

rzuty karne 0:0

rzuty rożne: 8:3

niebezpieczne rzuty wolne: 0:0

rzuty wolne: 11:12

spalone 1:1

faule 11:10

strzały zablokowane: 5:1

strzały na bramkę: 20:4

żółte kartki: 2:1 (Burzyński)

czerwone kartki 0:0

 

Zobacz tabelę II ligi

 

Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg

SM

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Patałachy tak samo jak niejaka Condonia z okolic Batorowa!
  • Wrócili na właściwe tory, nie ma dali wznoszacej
  • Kaznodziejo abdykuj!!! To już koniec
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    31
    1
    Papa Smurf(2021-04-24)
  • Po strzelaniu bramki zamiast wzmocnić zespol dodatkowym obronca to wprowadza Polinskiego, efekt po żal się boze. niestety. Spadek nieunikniony !!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    21
    4
    Gosc3(2021-04-24)
  • Jak się prowadzi 1:0,daje dwie bramki z niczego i jeszcze w 10 ostatnich minut nie potrafi zaatakować, to się po prostu nie wygrywa. Mecz przynajmniej na remis, a jakby Olimpia wygrała to też, by nie było zdziwienia. A tak to biednemu piach w oczy. Znowu z nożem na gardle
  • Wystarczyło się na chwilę cofnąć, żeby zniszczyć to na co się pracowalo
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    15
    1
    Kibic OE(2021-04-24)
  • Wow a takie były komentarze że już teraz tylko lepiej i its its wielkie show a jak przedmówca mówi, wrócili na swoje tory i tych którzy tak się zachwycali, niech nie wpadają w euforię po meczu z najgorsza drużyna w lidze bo to nie sukces. Teraz inny powie no tak ale to był lider i co z tego?!!!! A po co grają i nie pracują by grali z Barowem albo Tolkmickiem????? To zabrać pensje i płacić za wyniki a nie stała Więc po wygranej nie awac wolnych dni a pracować i zapewne jutro będą mieli wolne a od kiedy w innych klubach niedzielę mają wolne???? W niedzielę też trenują i kondycję poprawiają a nie siedzieć w domu
  • Dopoki w klubie beda tacy ludzie jak Romanowski lub Guminiak tu zawsze bedxie 4 poziom.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    13
    1
    AntyZarzad(2021-04-24)
  • jacy kibice, taka. drużyna. przyjaciół milicji jeżdżących "zaspawanym"autobusem nikt w polsce kibicowskiej nie szanuje.
  • Kilka osób pomyliło zawód. Padaka że chej. Tak samo z Olimpii jak i Górnika.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    2
    Cykloped(2021-04-24)
  • szacunek i tak że chciało wam się tracić 2 dni na wyjazd dojazd tam i powrót ja bym wolał oddać 3:0 walkower i tak wiedzieliście że przegracie z Polkowicami macie w głowie wbitą porażkę i każdy z piłkarzy wie że się nie nadaje na 2 ligę
  • Fakt, ze obroncy nic nie pomagali ale panie Witan to była wtopa na maxa.
Reklama