Dziś (2 grudnia) podczas 108. posiedzenia Senatu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski odznaczył 17 pracowników uczelni medalami za długoletnią służbę. W gronie wyróżnionych znaleźli się zarówno wykładowcy, jak i pracownicy biblioteki, archiwum i pionu administracyjnego.
Wizyta wojewody stała się okazją do zaprezentowania mu osiągnięć elbląskiej uczelni, która od 12 kształci m.in. informatyków, ekonomistów i pedagogów. Obecnie PWSZ ma ok. 4 tys. studentów, którzy pobierają nauki na 10 kierunkach. Uczelnia jest też poważnym pracodawcą. Zatrudnia bowiem ponad 300 osób, głównie z Elbląga i okolic. Studenci szczycą się imprezami, które rokrocznie organizują (Juwenalia, „połowinki”), możliwością wyjazdów na stypendia zagraniczne, zaś władze PWSZ dumne są z inwestycji prowadzonych szczególnie w obiekcie przy Al. Grunwaldzkiej (jej koszt to 26 mln zł).
- Problemów poważnych nie mamy więc skupmy się na osiągnięciach – mówiła rektor PWSZ w Elblągu prof. dr hab. Halina Piekarek-Jankowska. – Żeby pan wojewoda wiedział, jak dobrą uczelnię ma na peryferiach.
Tu Marian Podziewski szybko zripostował, że Elbląg nie jest miastem peryferyjnym dla województwa. Zapewniał, że chce, by było priorytetowym ośrodkiem obok stolicy regionu, czyli Olsztyna.
- Z Elblągiem jestem związany rodzinnie i emocjonalnie od 45 lat – przypomniał wojewoda. – Tu przyjeżdżałem często do brata. Uważam, że to miasto niezwykłe i magiczne. Podczas pracy z samorządowcami zauważam, że mieszkają w nim ludzie, którzy wiedzą, co mają robić. Cieszę się, że jest tu uczelnia, która uzupełnia kadrę dla regionu.
W związku z sąsiedztwem PWSZ i Delegatury Urzędu Wojewódzkiego, które „w jednym stoją domku” przy ul. Wojska Polskiego wojewoda dodał: - Rozumiem, że uczelnia chce się rozwijać i marzy o pełnym zagospodarowaniu tego obiektu, ale wiązałoby się to z likwidacją delegatury. A tego nie przewiduję podczas swojej kadencji – zapewnił. – Liczę więc na dobrą, jak dotychczas współpracę sąsiedzką.
Jednak głównym celem wizyty wojewody w PWSZ było odznaczenie pracowników uczelni medalami za długoletnią służbę. W ten sposób uhonorowanych zostało 17 nauczycieli akademickich, pracowników biblioteki, archiwum i pionu administracyjnego.
- Są to medale przyznawane przez prezydenta RP za zasługi i pracę, niekoniecznie wieloletnią – zwracał uwagę Marian Podziewski. – Te odznaczenia podkreślają wkład i zaangażowanie w wykonywane zadania.
- Problemów poważnych nie mamy więc skupmy się na osiągnięciach – mówiła rektor PWSZ w Elblągu prof. dr hab. Halina Piekarek-Jankowska. – Żeby pan wojewoda wiedział, jak dobrą uczelnię ma na peryferiach.
Tu Marian Podziewski szybko zripostował, że Elbląg nie jest miastem peryferyjnym dla województwa. Zapewniał, że chce, by było priorytetowym ośrodkiem obok stolicy regionu, czyli Olsztyna.
- Z Elblągiem jestem związany rodzinnie i emocjonalnie od 45 lat – przypomniał wojewoda. – Tu przyjeżdżałem często do brata. Uważam, że to miasto niezwykłe i magiczne. Podczas pracy z samorządowcami zauważam, że mieszkają w nim ludzie, którzy wiedzą, co mają robić. Cieszę się, że jest tu uczelnia, która uzupełnia kadrę dla regionu.
W związku z sąsiedztwem PWSZ i Delegatury Urzędu Wojewódzkiego, które „w jednym stoją domku” przy ul. Wojska Polskiego wojewoda dodał: - Rozumiem, że uczelnia chce się rozwijać i marzy o pełnym zagospodarowaniu tego obiektu, ale wiązałoby się to z likwidacją delegatury. A tego nie przewiduję podczas swojej kadencji – zapewnił. – Liczę więc na dobrą, jak dotychczas współpracę sąsiedzką.
Jednak głównym celem wizyty wojewody w PWSZ było odznaczenie pracowników uczelni medalami za długoletnią służbę. W ten sposób uhonorowanych zostało 17 nauczycieli akademickich, pracowników biblioteki, archiwum i pionu administracyjnego.
- Są to medale przyznawane przez prezydenta RP za zasługi i pracę, niekoniecznie wieloletnią – zwracał uwagę Marian Podziewski. – Te odznaczenia podkreślają wkład i zaangażowanie w wykonywane zadania.
A