- Pracuję jako opiekun medyczny. Postanowiłam zrobić krok dalej i zostać pielęgniarką – mówi Dorota Grajkowska. Jest jedną z 75 absolwentek, które dzisiaj odebrały dyplom ukończenia studiów pielęgniarskich na Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej. Zobacz więcej zdjęć.
Czepkowanie to zwyczaj na wydziałach pielęgniarstwa, po którym absolwenci tego kierunku studiów oficjalnie wchodzą w szeregi pielęgniarek i pielęgniarzy. Dzisiaj pielęgniarski czepek otrzymało 75 absolwentek EUH-E, pielęgniarze dostali pamiątkową przypinkę. To jedyna w Elblągu w regionie elbląskim kształcąca na kierunkach medycznych, a o kandydatów z powodzeniem rywalizuje z uczelniami z Trójmiasta.
Jedną z osób, która dzisiaj odebrała dyplom ukończenia studiów jest Dorota Grajkowska. – Wcześniej byłam opiekunem medycznym, ale to mi nie wystarczało, dlatego postanowiłam zrobić krok dalej. To były zdecydowanie trudne studia. Ale oprócz wiedzy wyniosę z nich też kontakty i przyjaźnie – powiedziała nam pani Dorota.
Pracy dla pani Doroty oraz koleżanek i kolegów nie zabraknie, bo to bardzo deficytowy obecnie zawód. - Myślę, że po wakacjach zacznę pracę jako pielęgniarka na oddziale paliatywnym – mówi Dorota Grajkowska. - Będę szukała pracy w Trójmieście.
- Praca pielęgniarki jest zawodem, który wymaga niezwykłej odpowiedzialności za drugiego człowieka. Jesteśmy z was dumni, że podołaliście wyzwaniom i dotrwaliście – mówił do absolwentów Zdzisław Dubiella, rektor EUH-E.
O tym, że to trudny zawód świadczy m.in. to, że na pierwszych latach studiów zarówno kandydatki na pielęgniarki jak i kandydaci na lekarzy realizują podobny program nauki. 3,5 roku studiów pielęgniarskich to blisko 4800 godzin zajęć plus praktyki w szpitalach. Zapowiada się, że niedługo pielęgniarki będą miały jeszcze lepsze warunki nauki w EUH-E. W najbliższą środę zostanie podpisana umowa na dofinansowanie z funduszy unijnych budowy przy uczelni Centrum Dydaktyki i Symulacji Medycznej. Na jego bazie ma być też stworzony wydział lekarski.
- Główną ideą Centrum będzie element kształcenia polegający na wspólnym treningu zespołów medycznych na wielu poziomach i specjalizacjach świadczenia pomocy medycznej – mówił rektor Zdzisław Dubiella.
Jedną z osób, która dzisiaj odebrała dyplom ukończenia studiów jest Dorota Grajkowska. – Wcześniej byłam opiekunem medycznym, ale to mi nie wystarczało, dlatego postanowiłam zrobić krok dalej. To były zdecydowanie trudne studia. Ale oprócz wiedzy wyniosę z nich też kontakty i przyjaźnie – powiedziała nam pani Dorota.
Pracy dla pani Doroty oraz koleżanek i kolegów nie zabraknie, bo to bardzo deficytowy obecnie zawód. - Myślę, że po wakacjach zacznę pracę jako pielęgniarka na oddziale paliatywnym – mówi Dorota Grajkowska. - Będę szukała pracy w Trójmieście.
- Praca pielęgniarki jest zawodem, który wymaga niezwykłej odpowiedzialności za drugiego człowieka. Jesteśmy z was dumni, że podołaliście wyzwaniom i dotrwaliście – mówił do absolwentów Zdzisław Dubiella, rektor EUH-E.
O tym, że to trudny zawód świadczy m.in. to, że na pierwszych latach studiów zarówno kandydatki na pielęgniarki jak i kandydaci na lekarzy realizują podobny program nauki. 3,5 roku studiów pielęgniarskich to blisko 4800 godzin zajęć plus praktyki w szpitalach. Zapowiada się, że niedługo pielęgniarki będą miały jeszcze lepsze warunki nauki w EUH-E. W najbliższą środę zostanie podpisana umowa na dofinansowanie z funduszy unijnych budowy przy uczelni Centrum Dydaktyki i Symulacji Medycznej. Na jego bazie ma być też stworzony wydział lekarski.
- Główną ideą Centrum będzie element kształcenia polegający na wspólnym treningu zespołów medycznych na wielu poziomach i specjalizacjach świadczenia pomocy medycznej – mówił rektor Zdzisław Dubiella.
Sebastian Malicki