Ćwiczą aerobic, zumbę, fotografują, zajmują się ceramiką. Tak spędzają czas mieszkańcy spółdzielni „Nad Jarem”, którzy korzystają z zajęć organizowanych przez Osiedlowy Zespół Społeczno – Kulturalny działający w Spółdzielni Mieszkaniowej „Nad Jarem”.
Siedem groszy od metra kwadratowego - tyle płacą mieszkańcy spółdzielni mieszkaniowej „Nad Jarem” na działalność społeczno – kulturalną. Za te pieniądze działa instytucja, którą w dużym uproszczeniu można by określić Spółdzielczym Domem Kultury.
- Zajmujemy się działalnością kulturalną na terenie osiedla „Nad Jarem”, głównie dla członków spółdzielni mieszkaniowej czyli tych, którzy wnoszą opłatę na tzw. „działalność społeczno - kulturalną” – mówi Waldemar Kutowiński z Osiedlowego Zespołu Kulturalno – Społecznego SM „Nad Jarem”.
Opłata ta jest zawarta w czynszu, ale oznacza ona wykluczenie części mieszkańców osiedla z działań kulturalnych organizowanych przez spółdzielnię.
- Niestety mieszkańcy bloków, domków, którzy nie są członkami naszej spółdzielni, nie mogą korzystać z usług OZSK. Po prostu przepisy o spółdzielczości mieszkaniowej zabraniają nam współpracy z takimi ludźmi. Przepis pozwala na oferowanie zajęć tylko członkom spółdzielni oraz mieszkającym w blokach, których spółdzielnia obsługuje – wyjaśnia Waldemar Kutowiński.
Mały budyneczek pośrodku osiedlowych bloków można bardzo łatwo przegapić, ale ci, którzy wiedzą gdzie skierować swoje kroki, nie zawiodą się. Ciekawostką jest fakt, że na początku swojego istnienia budynek służył jako biuro budowy osiedla.
W Osiedlowym Zespole Społeczno – Kulturalnym (gdyż tak brzmi oficjalna nazwa tego przybytku) działa trzynaście sekcji m.in. : plastyczna, ceramiczna, kabaret, klub Seniora.
- Prowadzimy zajęcia stacjonarne w różnych grupach wiekowych dla dzieci, młodzieży, osób dorosłych. Organizujemy również wyjścia poza nasza placówkę na teren miasta, jak i poza teren Elbląga. Do tego różnego rodzaju akcje: „Lato”, „Zima”, festyny rodzinne i sportowe. To wszystko może zainteresować mieszkańców – informuje Waldemar Kutowiński.
O popularności zajęć świadczy frekwencja – na zajęcia z aerobiku i zumby uczęszcza sto pań.
- I co roku ta liczba się zwiększa. Zaczynaliśmy od jednej grupy, potem dwie, trzy. W tym roku wprowadziliśmy jeszcze dwie grupy zumby – chwali się instruktor OZSK.
W najbliższym czasie na terenie OZSK odbędzie się festyn rodzinny (23 czerwca). Plany na przyszłość?
- Chcielibyśmy się doposażać i powoływać do życia nowe działalności. Fajnie byłoby też się rozbudować – zdradza Waldemar Kutowiński.
Warto też wspomnieć, że z OZSK współpracuje powołane przez mieszkańców Stowarzyszenie Kulturalno – Społeczne „Jar”, które uzupełnia działalność spółdzielni. Ponadto OZSK współpracuje z miejskimi placówkami, które swoją siedzibę mają na dzielnicy.
- Zajmujemy się działalnością kulturalną na terenie osiedla „Nad Jarem”, głównie dla członków spółdzielni mieszkaniowej czyli tych, którzy wnoszą opłatę na tzw. „działalność społeczno - kulturalną” – mówi Waldemar Kutowiński z Osiedlowego Zespołu Kulturalno – Społecznego SM „Nad Jarem”.
Opłata ta jest zawarta w czynszu, ale oznacza ona wykluczenie części mieszkańców osiedla z działań kulturalnych organizowanych przez spółdzielnię.
- Niestety mieszkańcy bloków, domków, którzy nie są członkami naszej spółdzielni, nie mogą korzystać z usług OZSK. Po prostu przepisy o spółdzielczości mieszkaniowej zabraniają nam współpracy z takimi ludźmi. Przepis pozwala na oferowanie zajęć tylko członkom spółdzielni oraz mieszkającym w blokach, których spółdzielnia obsługuje – wyjaśnia Waldemar Kutowiński.
Mały budyneczek pośrodku osiedlowych bloków można bardzo łatwo przegapić, ale ci, którzy wiedzą gdzie skierować swoje kroki, nie zawiodą się. Ciekawostką jest fakt, że na początku swojego istnienia budynek służył jako biuro budowy osiedla.
W Osiedlowym Zespole Społeczno – Kulturalnym (gdyż tak brzmi oficjalna nazwa tego przybytku) działa trzynaście sekcji m.in. : plastyczna, ceramiczna, kabaret, klub Seniora.
- Prowadzimy zajęcia stacjonarne w różnych grupach wiekowych dla dzieci, młodzieży, osób dorosłych. Organizujemy również wyjścia poza nasza placówkę na teren miasta, jak i poza teren Elbląga. Do tego różnego rodzaju akcje: „Lato”, „Zima”, festyny rodzinne i sportowe. To wszystko może zainteresować mieszkańców – informuje Waldemar Kutowiński.
O popularności zajęć świadczy frekwencja – na zajęcia z aerobiku i zumby uczęszcza sto pań.
- I co roku ta liczba się zwiększa. Zaczynaliśmy od jednej grupy, potem dwie, trzy. W tym roku wprowadziliśmy jeszcze dwie grupy zumby – chwali się instruktor OZSK.
W najbliższym czasie na terenie OZSK odbędzie się festyn rodzinny (23 czerwca). Plany na przyszłość?
- Chcielibyśmy się doposażać i powoływać do życia nowe działalności. Fajnie byłoby też się rozbudować – zdradza Waldemar Kutowiński.
Warto też wspomnieć, że z OZSK współpracuje powołane przez mieszkańców Stowarzyszenie Kulturalno – Społeczne „Jar”, które uzupełnia działalność spółdzielni. Ponadto OZSK współpracuje z miejskimi placówkami, które swoją siedzibę mają na dzielnicy.
Sebastian Malicki