UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)

Komentarze czytelnika RobertKoliński

  • Walczą o to, by ich praca była doceniana

    RobertKoliński O ile rozumiem nawet wyłuszczone powody, o tyle przypominam, że kwestia uregulowania stosunków z kościołem kat. w Polsce to jest właśnie sprawa równości wobec prawa, którą to równość właśnie szkodliwy konkordat naruszył i w sposób cokolwiek bezczelny narusza do dnia dzisiejszego. Kościół kat. nie może i nie powinien być uprzywilejowany względem innych związków wyznaniowych (nie zapominając o dyskryminacji osób niewierzących w naszym kraju) i właśnie uczynienie tego mocą zwykłej, jak w przypadku innych kościołów, ustawy jest kwestią nie tylko sprawiedliwości i prawa w Polsce, ale przede wszystkim równości obywateli w Rzeczpospolitej. Zachęcam mimo wszystko do uważniejszego przyjrzenia się nowej, młodej Lewicy:) Hashtagi: #lewica,#praca,#placa,#rownosc,#postep
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    4
    RobertKoliński(2019-09-16)
  • Kto popiera Jerzego Wcisłę

    RobertKoliński Uprzejmie przypominam wyborcom z naszego regionu, że kandydaturę Jerzego Wcisły (PO) popierają wyłącznie obecni na tej konferencji przedstawiciele PSL i SLD (bynajmniej nie całej Lewicy). Lewica w tej kwestii oficjalnie postanowiła jedynie nie wystawiać własnego kontrkandydata do senatu i zostawić decyzję sumieniu każdego i każdej z głosujących. Dziękuję:) Hashtagi: #lewica,#LewicaRazem
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    25
    RobertKoliński(2019-09-16)
  • Walczą o to, by ich praca była doceniana

    RobertKoliński Jest prawdą, że SLD ma za uszami sporo w kwestii przyjęcia anty-polskiego, szkodliwego dla Rzeczpospolitej konkordatu. Zauważyć jednak należy, że do tego bezprawia przyczynił się CAŁY ówczesny sejm, włącznie z dzisiejszymi PO-PiSami przebrzydłemi (wtedy ukrywającymi się pod sztandarami różnych ZChN-ów, UW i innych AWS-ów). Sejm złamał Konstytucję przy uchwalaniu ustawy o ratyfikacji konkordatu, bo ratyfikacja tego rodzaju umowy międzynarodowej winna nastąpić tylko za zgodą Sejmu i Senatu wyrażoną kwalifikowaną większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy członków w każdej izbie. Tymczasem zgody na ratyfikację konkordatu udzielono uchwalając odpowiednią ustawę zwykłą większością głosów. 2/3 z 460 to 290 posłów, "za" było 273 więc konkordat nie powinien zostać ratyfikowany. Sejm złamał konstytucję. Senat to zatwierdził a Prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał. Jest to tzw. delikt konstytucyjny i moim (choć nie tylko) zdaniem, ten dokument można spokojnie na tej podstawie obalić. A już na pewno trzeba go z polskiego porządku prawnego usunąć, tak czy inaczej. Hashtagi: #kler,#konstytucja,#SwieckiePanstwo
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    5
    RobertKoliński(2019-09-16)
  • Nie dajmy się zaczarować

    RobertKoliński @fasfad - Hahaha - "prawda nie obraża", przypominam trollowi za jurgielt z pieniędzy podatnika:) Hashtagi: #PiSkasta,#trolle,#szczujnia,#PutinowskieMetody
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    RobertKoliński(2019-09-16)
  • Walczą o to, by ich praca była doceniana

    RobertKoliński @Paull - Challenge accepted - zagłosuj na nas, kruchciany prawaku, a ja (my) ci udowodnię, jak się zgodnie z prawem a z duchem czasu ruguje anty-polski i anty-społeczny kler z przestrzeni publicznej:) "Kościół katolicki nie może stać ponad prawem! Chcemy, by Polska była państwem świeckim, równo traktującym ludzi wszystkich wiar oraz osoby niewierzące. Żeby znormalizować relacje między Polską a Kościołem katolickim konieczne jest wypowiedzenie konkordatu i zastąpienie go ustawą, regulującą wzajemne stosunki. " Hashtagi: #kler,#TylkoNieMowNikomu,#PiSPOjednoZlo
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    8
    RobertKoliński(2019-09-16)
  • Pułk na urodzinach dywizji

    RobertKoliński Już nie będę się znęcał nad PiSowskim wyprowadzeniem z Elbląga 16.PDZ, ale ciekawość mję zaprawdę zżera (przed śniadaniem jeszcze jestem:), jakichż to "naszych regionalnych potraw" można było skosztować na tem promocyjnem prop-pikniku?:) Hashtagi: #PowstancieKtorychDreczyGlod
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    3
    RobertKoliński(2019-09-16)
  • Walczą o to, by ich praca była doceniana

    RobertKoliński "Rozwód rodziców, częstotliwość modlitwy i uczestnictwo w nabożeństwach kościelnych - takie zagadnienia znalazły się w ankietach, które w porozumieniu z kuratorium i Ministerstwem Edukacji Narodowej przeprowadzają nauczyciele z województwa lubuskiego. Na alarm w sprawie bije Związek Nauczycielstwa Polskiego. W niektórych szkołach w województwie lubuskim nauczyciele do 16 września przeprowadzają anonimową ankietę wśród uczniów i rodziców. Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", zawiera ona pytania dotyczące delikatnych tematów i ingeruje w prywatność uczniów oraz ich rodzin. Ankiety są skierowane m. in. do uczniów klas 1-3.W ankiecie znalazły się m. in. pytania, jak często uczeń się modli i czy uczestniczy w nabożeństwach kościelnych, czy mieszka ze swoimi rodzicami biologicznymi (czy może z macochą bądź ojczymem) oraz czy jego rodzice są po rozwodzie bądź w separacji - informuje "DGP". To nie wszystko. Jest w niej też miejsce, w którym najmłodsi uczniowie są proszeni o opisanie swojej sytuacji rodzinnej i określenie, jakie jest wykształcenie rodziców. Nie ma mowy o anonimowości, bo uczniowie najmłodszych klas nie potrafią jeszcze sprawnie pisać, więc w wypełnianiu ankiet pomagają im nauczyciele. " - całość w sieci. Hashtagi: #SwieckiePanstwo,#szczujnia,#PutinowskieMetody
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    29
    RobertKoliński(2019-09-16)
  • Walczą o to, by ich praca była doceniana

    RobertKoliński Nawet hejterskie ujadanie anonimowych (to już zasada), płatnych "małychEmi" z PiSowskich, ministerialnych "farm trolli". Hashtagi: #PiSkasta,#trolle,#szczujnia,#PutinowskieMetody
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    14
    RobertKoliński(2019-09-16)
  • Walczą o to, by ich praca była doceniana

    RobertKoliński Fizjoterapeuci to kolejna grupa zawodowa, która musi upominać się o godne płace i godne traktowanie ze strony państwa. Rząd ignoruje tych, którzy uczą nasze dzieci i którzy leczą nas i naszych bliskich. Solidaryzujemy się z protestującymi tak jak solidaryzowaliśmy się wcześniej z nauczycielami. System wymaga stanowczych zmian. Pracownicy sektora publicznego zasługują na szacunek, na wysłuchanie - i na godne pensje. Hashtagi: #lewica,#PrawaPracownicze,#SolidarnoscNaszaBronia
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    24
    34
    RobertKoliński(2019-09-16)
  • Nie dajmy się zaczarować

    RobertKoliński @sdds - Jesteś nieukiem i analfabetą z syndromem "małego rozumku", który bladego pojęcia nie ma o kwestii, w której próbuje "zabłysnąć". Bezkrytycznie powtarzasz prawackie, propagandowe troll-brednie, zapewne za kolejne srebrniki od Zera, Piebiaka i Szefernakera. To tacy jak ty właśnie - ignoranci, łgarze na zamówienie i płatne pieski łańcuchowe - są największym zagrożeniem wolności. W każdych czasach. Hashtagi: #psychoprawica
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    3
    RobertKoliński(2019-09-16)
  • Nie dajmy się zaczarować

    RobertKoliński @ufok - Dyrdymalicie, tow. ufoku - od 2009 roku do dziś pensja minimalna wzrosła o niemal 100% i inflacja dziwnym trafem jakoś spada, a nie rośnie. Nie powtarzajcie reakcyjnych głupot, jak Wasi poprzednicy po wojnie podnoszący swoją rękę (i wężowe języki:) na władzę ludową, która w tych trudnych czasach próbowała mimo wszystko cywilizować społeczeństwo i co jej się w dużym stopniu przeprowadzić szczęśliwie udało:) Hashtagi: #propaganda,#reakcja,#TransferySpoleczne
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    4
    RobertKoliński(2019-09-16)
  • Nie dajmy się zaczarować

    RobertKoliński @Goral - Jeden krytyk, panie, to sobie wszystkie włosy tam wyrwał. .. ;) Sztuka ponadczasowa - warto zaznaczyć i przypomnieć, że w nadwiślańskim Salem dziś takimi czarownicami są np. lesbijki i całe środowisko LGBT w Polsce, które zaszczuwane jest przez współczesnych inkwizytorów w sutannach, próbujących odwracać w ten sposób uwagę społeczeństwa od ogromu swoich zbrodni, w tym przestępstw pedofilskich. Pamiętajmy o tym i nie słuchajmy tych hipokrytów a fundamentalistycznych terrorystów. Hashtagi: #antyfaszyzm,#LGBT,#TylkoNieMowNikomu
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    3
    RobertKoliński(2019-09-16)
  • Jak bezpieka tropiła „wrogów” ZSRR

    RobertKoliński @007 - Nawet ładna, ale chyba jeszcze przedwczesna laurka;) Warto zaznaczyć jeszcze jedną rzecz - marszałek Konstanty Rokossowski był kochany przez swoich żołnierzy i podwładnych, którzy chcieli służyć pod jego rozkazami, bo w przeciwieństwie do np. takiego Żukowa, który nie liczył się z ludzkim życiem w myśl powiedzenia "liudiej u nas mnogo", to Rokossowski był zdolnym dowódcą, który starał się straty ludzkie zawsze ograniczać. Należy jeszcze powiedzieć dwa słowa o gen. Michale Roli-Żymierskim, z którego autor robi tu jakąś niepokalaną postać, a który był zwykłym łapówkarzem i złodziejem, zdegradowanym w 2RP i skazanym wyrokiem sądowym za przyjęcie 150 tys. dolarów łapówki za kontrakt na dostawę masek gazowych dla wojska. Był również tajnym współpracownikiem sowietów, co wyszło zresztą przy okazji tego procesu i potem, po wojnie, kiedy doszukiwano się jego współpracy z wywiadami zachodnimi. Hashtagi: #antyfaszyzm,#historia,#takbylo,#stopIPN
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    2
    RobertKoliński(2019-09-15)
  • Jak bezpieka tropiła „wrogów” ZSRR

    RobertKoliński (. .. ) Warto pamiętać, że to marszałek Rokossowski wydał rozkaz, że przed aresztowaniem każdego oficera trzeba uzyskać zgodę jego przełożonego. Marszałek bowiem liczył, że w taki sposób uda mu się uchronić wojsko przed czystkami. Tak między innymi uratował generała Franciszka Cymbarewicza, wiceministra MON, który poskarżył się marszałkowi, że jest zagrożony aresztowaniem własnej osoby i poddany presji podpisywania zgody na aresztowania. Uratował marszałek Rokossowski wolność i życie wielu osobom, które pisały do niego listy lub mu się skarżyły. Uratował nawet oficera Narodowych Sił Zbrojnych. Gdyby nie marszałek Rokossowski to terror w LWP byłby znacznie większy. Jednocześnie przez cały ten okres polonizował LWP. Między innymi odsunął dowódcę Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Toruniu gen. Nikołaja Iwanowa za to, że ten mówił po rosyjsku, a nie po polsku i mianował na jego miejsce już polskiego oficera. Mało kto wie, że Marszałek u ministra edukacji wywalczył listę polskich książek patriotycznych, które sam czytał i chciał by każdy Polak je przeczytał. Gorąco polecam lekturę innych źródeł, niż tylko propagandowych brednie nieuków z IPN:) Hashtagi: #antyfaszyzm,#historia,#takbylo,#zlikwidowacI
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    12
    RobertKoliński(2019-09-14)
  • Jak bezpieka tropiła „wrogów” ZSRR

    RobertKoliński (. .. ) W 1950 roku został członkiem Biura Politycznego KC PZPR, a w 1952 roku wicepremierem. Za jego czasów Ludowe Wojsko Polskie otrzymywało najnowocześniejsze uzbrojenie z ZSRR, i było najsilniejszą armią w Układzie Warszawskim oprócz ZSRR. Polska miała zapasy amunicji na miesiąc walk, a już w latach późniejszych po odejściu Rokossowskiego już tylko na tydzień. Często się zarzuca marszałkowi Rokossowskiemu, że czas jego rządów to był mroczny okres terroru i sowietyzacji armii. I oczywiście to on osobiście za ten terror miał być odpowiedzialny. Jest to propagandowa manipulacja stworzona przy pomocy teorii dowodów Andrieja Wyszyńskiego. Otóż trzeba pamiętać, że marszałek Rokossowski był osaczony z dwóch stron. Przez jego zastępcę generała Stanisława Popławskiego - Rosjanina, który trząsł Informacją Wojskową i był przez Moskwę wyznaczony do "pilnowania" Rokossowskiego, z drugiej strony przez MBP, którym faktycznie trząsł Jakub Berman. (. .. )
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    12
    RobertKoliński(2019-09-14)
  • Jak bezpieka tropiła „wrogów” ZSRR

    RobertKoliński (. .. ) Ta narodowa i patriotyczna postawa Rokossowskiego w czasie Powstania Warszawskiego była powodem jego odsunięcia z funkcji głównodowodzącego Frontem Białoruskim, 12 listopada 1944 roku jego miejsce zajął marszałek Żukow, jego główny konkurent, a Konstantemu przypadło dowodzenie mniej ważnym 2 Frontem Białoruskim. No i to Żukow zdobył Berlin, a Rokossowski tylko oskrzydlał główny atak. Jako rekompensatę Stalin powierzył mu dowodzenie Defiladą Zwycięstwa w Moskwie. Zaraz po wojnie został jednak zmarginalizowany. Sam też kariery nie chciał robić, wolał być z dala od polityki. Był bardzo zadowolony z faktu, że mianowano go głównodowodzącym Północnej Grupy Wojsk Armii Czerwonej. Choć kochał Polskę, to bardzo nie podobało mu się to, co się działo w ówczesnej polskiej polityce. Wiedział, że miały miejsce aresztowania oficerów, rozstrzeliwania i pokazowe procesy. Przypominała mu się straszliwa atmosfera Wielkich Czystek w ZSRR po 1937 roku, której sam straszliwie doświadczył. Nie paliło mu się do polityki. Niemniej naciski Stalina i Bieruta spowodowały, że w 1949 roku został powołany na urząd polskiego ministra obrony narodowej i jednocześnie mianowano go marszałkiem Ludowego Wojska Polskiego. (. .. )
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    11
    RobertKoliński(2019-09-14)
  • Jak bezpieka tropiła „wrogów” ZSRR

    RobertKoliński (. .. ) Pod koniec czerwca 1944 roku za swe niewątpliwe zasługi otrzymał od Stalina stopień Marszałka Związku Radzieckiego. Jednakże jako głównodowodzący wojsk idących na Berlin zatrzymał się na przedpolach Warszawy i to właśnie z jego rodzinnym miastem wiąże się koniec jego dalszych wojennych sukcesów. Został ofiarą misternie utkanej strategicznej gry Stalina. W swoich pamiętnikach napisał, że wybuch powstania w jego rodzinnej Warszawie był dla niego ogromnym ciosem. Pisał, że nie otrzymał żadnego apelu o pomoc od powstańców. Lecz on sam wydał generałowi Zygmuntowi Berlingowi - dowódcy 1 Armii WP rozkaz wysłania łącznika do powstańców. Łącznik dotarł, przekazał nawet hasła i kody łączności. Ale okazało się, że apel powstańcy przekazali już Kremlowi, nie zaś jemu, dowódcy frontu. Marszałek Rokossowski bardzo chciał wyzwolić swoją rodzinną Warszawę, gdzie się urodził i gdzie mieszkała jego siostra Helena - bardzo gorliwa katoliczka. Ta sytuacja pokazuje kolejny dowód na wielki patriotyzm Konstantego Rokossowskiego i niestety w bardzo złym świetle ukazuje ludzi z kierownictwa Komendy Głównej Armii Krajowej, ukazuje możliwość infiltracji KG AK przez NKWD czy GRU oraz służby niemieckie. Wszak obu tym stronom zależało na zniszczeniu Warszawy. Stalin mu tego nie darował. (. .. )
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    13
    RobertKoliński(2019-09-14)
  • Jak bezpieka tropiła „wrogów” ZSRR

    RobertKoliński (. .. ) Na dodatek Służba Śledcza Policji Państwowej, gdzie służył jego brat zajmowała się także rozpracowaniem ruchu komunistycznego. Nabrawszy podejrzeń NKWD doszło do Rokossowskiego i musiało nawet w tej obłędnej szpiegomanii znaleźć jakieś poszlaki wskazujące na współpracę Rokossowskiego z "dwójką". Torturowano go strasznie. Połamano mu żebra i wybito zęby (według relacji córki ta trauma spowodowała u niego nawyk, że do końca życia trzymał przy sobie pistolet, nawet podczas snu, mówiąc, że drugi raz żywcem już go nie wezmą). W czasie II Wojny Światowej, zwanej w ZSRR i w wielu krajach WNP Wielką Wojną Ojczyźnianą, Konstanty Rokossowski był jednym z najwybitniejszych radzieckich dowódców, między innymi świetnie dowodził obroną Moskwy, uczestniczył także w bitwach pod Stalingradem i pod Kurskiem. Został odznaczony licznymi, najwyższymi orderami radzieckimi, został dowódcą 1 frontu Białoruskiego, liczącego 1 milion żołnierzy przy rozciągniętej na 900 km linii wojsk. Był to wówczas największy front w Armii Czerwonej. (. .. )
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    13
    RobertKoliński(2019-09-14)
  • Jak bezpieka tropiła „wrogów” ZSRR

    RobertKoliński [Nie jest to moja w/w odpowiedź anonimowej ignorancji, bo nie mam ochoty się powtarzać, ale przypominam swój tekst sprzed ok. miesiąca celem edukacji młodzieży i ośmieszeniu prawackiego nieuctwa:)] Marszałek Konstanty Rokossowski nie tylko był polskim patriotą o lewicowych przekonaniach i internacjonalistą, który jeszcze przed Rewolucją Październikową brał udział w warszawskich manifestacjach studentów i robotników (to ten okres m. in. "kamieniarski" w jego życiu), za co trafił na Pawiak, ale również po wyjściu z więzienia poszedł za bratem do armii carskiej, co było - przypominam - zgodne z instrukcją Romana Dmowskiego, aby tworzyć polską siłę w armii rosyjskiej. Nie sądzę oczywiście, aby Marszałek kierował się wytycznymi faszystowskiego oszołoma Dmowskiego w tym względzie, ale fakt pozostaje faktem. W czasie Rewolucji Październikowej oddział, w którym służył Konstanty podzielił się. On ze względu na swe sympatie lewicowe pozostał z częścią rewolucyjną, brat natomiast, z którym służył w armii rosyjskiej, wrócił do Polski i został oficerem Służby Śledczej Policji Państwowej. Jest tajemnicą poliszynela, że popularna polska "dwójka" czyli II Oddział SG współpracowała z Japończykami na odcinku przeciwradzieckim, wykorzystując często Polaków służących w aparacie państwa radzieckiego, w tym w wojsku. (. .. )
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    14
    RobertKoliński(2019-09-14)
  • Jak bezpieka tropiła „wrogów” ZSRR

    RobertKoliński Mogłaby Redakcja opublikować jednak mój post w odpowiedzi anonimowemu, niedouczonemu trollowi, bo naprawdę nie lubię pisać tego samego po wielokroć.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    12
    RobertKoliński(2019-09-14)

Redakcja nie odpowiada za treść i formę zamieszczonych powyżej wypowiedzi.
Reklama