Wiele można o nim powiedzieć, ale na pewno nie to, że ma klasę. Może potrafi stwarzać pozory na zewnątrz. W rzeczywistości to mały człowiek, z narcystycznym usposobieniem, parciem na szkło, zazdrosny o sukcesy innych. O ile pierwsze 10 lat jego dyrektury było znośne, o tyle ostatnie dziesięć to jakaś paranoja. Jest najlepszym przykładem na to, że niektórzy ludzie nie powinni mieć władzy, bo im szkodzi.