Nówka Starówka to koncepcja promocji Elbląga: miejska marka, w której Stare Miasto ma odgrywać niezwykle istotną rolę. Częścią tej koncepcji jest otwarta dziś (18 czerwca) wystawa poświęcona odbudowie starówki w myśl zasady retrowersji. Ekspozycję ulokowano między katedrą a Ratuszem Staromiejskim. Zobacz zdjęcia.
O tej koncepcji promocji Elbląga pisaliśmy wcześniej tutaj.
- Bardzo spodobał mi się pomysł Departamentu Promocji, Kultury i Turystyki dotyczący przygotowania wystawy, przypomnienia kwestii retrowersji - mówił prezydent Witold Wróblewski podczas otwarcia wystawy Nówka Starówka. Wspominał też, jak starówka wyglądała przed stopniową odbudową. - Po badaniach archeologicznych powstały obiekty nawiązujące do dawnego stylu, ale niebędące wierną rekonstrukcją. Część kamienic jest do zrekonstruowania, to (ta koncepcja – red.) pozostaje – mówił prezydent Elbląga.
Witold Wróblewski przypominał, że realizacja zasady retrowersji trwała przez wiele lat, a odbudowę poprzedzały badania archeologiczne, które przyniosły także wiele eksponatów elbląskiemu muzeum. Stwierdził, że dzięki retrowersji powstały obiekty, które tworzą „klimat starówki”. Przypomniał też o planach dotyczących Wyspy Spichrzów związane z budową przestrzeni biurowej utrzymanej w stylu Starego Miasta (program „Fabryka”).
- Jeżeli inne samorządy chciałyby skorzystać z tego pomysłu (retrowersji – red.) mamy tu fachowców, którzy mogą doradzić – mówił prezydent. Odniósł się też do kwestii kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną.
- Otwieramy kolejną drogę wodną, taką nieskrępowaną – mówił Witold Wróblewski. Zaprosił też do obejrzenia wystawy przed Ratuszem Staromiejskim mieszkańców miasta.
Na otwarciu wystawy obecna była dr Grażyna Nawrolska, która prowadziła badania archeologiczne na elbląskiej starówce u ich początków. Jak według niej może przedstawiać się przyszłość Starego Miasta?
- Najpierw musimy zajrzeć pod ziemię, pod dzisiejsze, współczesne poziomy, żeby sprawdzić, co było dawniej. Dopiero potem projektować i wznosić nowe obiekty – zaznacza. - Archeologia jest podstawą, bazą dla dalszych działań projektowych i budowlanych – dodaje. Takie działania będą dotyczyły terenów „czystych”, tzn. niezabudowanych.
Grażyna Nawrolska wyjaśnia, że retrowersja jest „wznoszeniem nowego miasta”.
- Zaczyna się od tego, że gdy zostaną odsłonięte zarysy dawnych kamienic i zostaną przebadane, obowiązuje zasada wznoszenia nowych kamienic na dawnej siatce działek – mówi. Uwzględnia się tutaj m. in. zachowanie szerokości ulic. - Oczywiście podział, który widzimy dzisiaj w odbudowanych kamienicach, jest zachowany zgodnie ze średniowiecznym na zewnątrz. Wewnątrz można łączyć ze sobą dwa-trzy budynki – tłumaczy. Dodaje, że w każdym mieście uwzględnia się przy odbudowach różne uwarunkowania. Podkreśla również, że w retrowersji nie chodzi o wierne odtwarzanie dawnych zabudowań we współczesnych projektach.
- Nigdy miasto nie było w jednym stylu, np. w całości gotyckie – wyjaśnia. - Gdy popatrzymy na fotografie z początku ubiegłego wieku czy przedwojenne, to każda kamienica jest inna. Jeden właściciel ją przebudował w XVIII w. a druga do XX w. mogła dotrwać np. w stylu manierystycznym. Nie ma jednolitego planu polegającego na upodobnieniu miasta do jakiejś epoki – zaznacza. - One muszą się różnić, dawniej także dobudowywano poszczególne budynki w różnych stylach – dodaje. - Musimy nawiązywać do przeszłości, ale nie możemy ciągle w niej tkwić – stwierdza.