W galeryjnym undergroundzie znowu zabrzmiał jazz. Znane dźwięki w wykonaniu młodych muzyków, którzy skrzyknęli się specjalnie na wtorkową (21 kwietnia) sesję w Krypcie, usatysfakcjonowały słuchaczy. "Sunny, one so true...". Zobacz zdjęcia Michała Skroboszewskiego.
Jam session w Krypcie to kontynuowanie tradycji jazzowych zapoczątkowanych ponad pół wieku temu. To w galeryjnej piwnicy bawiła się bohema lat 60., racząc się trunkami przy dźwiękach zachodniej muzyki. Tu bywali m.in. Andrzej Kurylewicz, Jan Ptaszyn Wróblewski, ale nie tylko muzycy, bo i znakomitości różnych sztuk: Wojciech Siemion, Wanda Warska, Marek Karewicz, Eryk Lipiński, Jerzy Waldorff, Stanisław Lorenc, a przede wszystkim plastycy: Henryk Stażewski, Magdalena Abakanowicz, Kiejstut Bereźnicki.
Teraz na wtorkowe wieczory do Krypty wybierają się miłośnicy jazzu, choć nie tylko. Chętni wsłuchują się w to, co do powiedzenia, a raczej do zagrania mają muzycy - elbląscy, ale i reprezentanci sceny trójmiejskiej oraz ci znani i uznani w kraju i za granicą. Przykładem może być formacja Kamil Piotrowicz Quintet, która kilka dni temu została nagrodzona na 51. Festiwalu Jazz nad Odrą. Zdobyła nagrodę w Otwartym Konkursie na Indywidualność Jazzową 2015.
Wczorajsza (21 kwietnia) sesja była szóstą z dziesięciu zaplanowanych. Zagrali: Bartłomiej Wnuk - gitara, Bartek Halicki - puzon, Wojciech Haza, Adam Wilenczyc, Bartosz Jarosz - saksofony, Patryk Giedziun - bas, Patryk Woźny i Krzysztof Narodowski - perkusja. Skład prawdziwie jamowy, bo skrzyknięty specjalnie na ten wieczór. Muzycy - w większości - grali ze sobą po raz pierwszy, a publiczności bardzo przypadł do gustu ich luz. Widać było, że świetnie bawili się standardami.
A słuchacze razem z nimi.
Teraz na wtorkowe wieczory do Krypty wybierają się miłośnicy jazzu, choć nie tylko. Chętni wsłuchują się w to, co do powiedzenia, a raczej do zagrania mają muzycy - elbląscy, ale i reprezentanci sceny trójmiejskiej oraz ci znani i uznani w kraju i za granicą. Przykładem może być formacja Kamil Piotrowicz Quintet, która kilka dni temu została nagrodzona na 51. Festiwalu Jazz nad Odrą. Zdobyła nagrodę w Otwartym Konkursie na Indywidualność Jazzową 2015.
Wczorajsza (21 kwietnia) sesja była szóstą z dziesięciu zaplanowanych. Zagrali: Bartłomiej Wnuk - gitara, Bartek Halicki - puzon, Wojciech Haza, Adam Wilenczyc, Bartosz Jarosz - saksofony, Patryk Giedziun - bas, Patryk Woźny i Krzysztof Narodowski - perkusja. Skład prawdziwie jamowy, bo skrzyknięty specjalnie na ten wieczór. Muzycy - w większości - grali ze sobą po raz pierwszy, a publiczności bardzo przypadł do gustu ich luz. Widać było, że świetnie bawili się standardami.
A słuchacze razem z nimi.
A