8 grudnia uśmiejesz się do łez - zapowiada organizator Mikołajkowego Wieczoru Kabaretowego - centrum kultury Światowid. Wystąpią trzy sławy polskiej sceny satyrycznej - Ireneusz Krosny, czyli Teatr Jednego Mima, znany elblążanom z ubiegłorocznych Nocy Teatru i Poezji Kabaret Jachim Presents oraz Kabaret Moralnego Niepokoju.
Jeśli chcecie zobaczyć rycerza wspinającego się po "nieistniejących" schodach do królewny, muchę nadużywająca konsumpcji, pracownika radośnie przeżywającego szarpanie przez psa w czasie wizyty u szefa, koguta z poranną niemocą w głosie, "gasnącą miss" w czasie wieczornej toalety, śmiercionośnego bodyguarda itd. centrum kultury "Światowid" zaprasza na trzygodzinny kabareton.
Etiudy Ireneusza Krosnego posiadają wspólną formę - wszystkie przedstawiane są za pomocą klasycznego języka pantomimy, a więc bez słów, bez scenografii, z rekwizytem pojawiającym się jakby dla przekory. Wszystkie one też, niezależnie od zawartych w nich treści, posiadają jeden wspólny cel - chcą dać widzowi chwilę dobrej rozrywki, szczerego śmiechu, spojrzenia z przymrużeniem oka na troski dnia codziennego, chcą dać po prostu godzinę dobrej zabawy. Widz jest cały czas, w sposób bardzo przemyślany, prowadzony poprzez różne rodzaje humoru, aż do beztroskiego, nieskrępowanego i szczerego śmiechu i to śmiechu do łez. Krosny wypracował oryginalną technikę poruszania się mima w grze komediowej. Jego technika jest przeźroczysta jak dykcja u aktora - czyni każdy ruch zrozumiałym, ale nie zwraca uwagi sama na siebie, daje widzowi poczucie łatwości pracy mima na scenie. Krosny nie stosuje makijażu, w szczególności nie stosuje pobielania twarzy. Występuje zawsze w czarnym, neutralnym kostiumie.
Z kolei Tomasza Jachimka zobaczymy jako mężczyznę sukcesu. Monodram balansuje na pograniczu teatru i kabaretu o człowieku stworzonym przez quasi-naukowe podręczniki typu: "Jak odnieść życiowy sukces w tydzień" czy "Jak osiągnąć życiowe szczęście w długi weekend" itp. Wyznacznikami życiowymi bohatera są artykuły przeczytane przezeń w kolorowych miesięcznikach dla panów. W zamierzeniu autora, reżysera i wykonawcy - Tomasza Jachimka - spektakl ma być próbą ironicznego, cynicznego i szyderczego (acz nie pozbawioną pewnej dozy ciepła) spojrzenia na - jak to kiedyś powiedział Kazimierz Rudzki - "tę coraz bardziej otaczającą nas rzeczywistość", rzeczywistość szmatławą, bezmyślną, prymitywną, zaściankową, a jednocześnie puszącą się i dumnie prężącą muskuły przed światem i bliźnimi. "Nie sądzę, aby mężczyzna sukcesu był potencjalnym odbiorcą tego przedstawienia. Mężczyzna sukcesu jest zaprzyjaźniony z Wielkim Bratem, a rozrywkę ma w "Śmiechu warte" albo na internetowej stronie z dowcipami teściowych. Wierzę jednak, że jeszcze znajdą się tacy, którzy nie tylko dobrze zabawią się na spektaklu, ale i po powrocie do domu będą mogli i przede wszystkim, będą chcieli troszkę sobie pomyśleć. Czego zresztą, w obopólnym interesie, szczerze swoim widzom życzę" - zaprasza na spektakl Tomasz Jachimek, który za swój monodram "Mężczyzna sukcesu - koncert solo" na Festiwalu Sztuki Estradowej 2002 otrzymał nagrodę za tekst.
Kabaret Moralnego Niepokoju tworzą Robert Górski (teksty), Przemek Borkowski (teksty), Mikołaj Cieślak (teksty), Katarzyna Pakosińska (wdzięk) oraz Rafał Zbieć (głupie odzywki) oraz Bartek Krauz (akordeon, śpiew) i Wojtek Orszulak (gitara, bęben). KMN wzoruje się na kabaretach literackich, których głównym tworzywem jest słowo, a program tworzą z piosenki, skecze i monologi. Część ich twórczości, zgodnie z nazwą, odnosi się do aktualnej
rzeczywistości społeczno-obyczajowej, choć nieobca jest im również poetyka absurdu. Unikają polityki nie wykorzystując cynicznie faktu, że ich gitarzysta Wojtek jest łudząco podobny do Aleksandra Kwaśniewskiego, zaś Cieślak to wykapany Waldemar Pawlak. Jakkolwiek jednak spośród pakowskiego środowiska bywają najbliżej polityki, o czym świadczy choćby wyróżnienie od Konia Polskiego za najlepszy polityczny skecz XIII Paki. Znakiem rozpoznawczym KMN jest fakt, że obok aktorów na scenie pojawiają się prawdziwi muzycy, którzy inaczej niż automatyczna muzyka z taśmy mogą się czasem pomylić, ale na szczęście nie robią tego zbyt często, a bywa, że wcale.
Wieczór dobrego humoru rozpocznie się 8 grudnia o godz. 19.00 się w sali Teatru Dramatycznego. Bilety na Mikołajkowy Wieczór Kabaretowy w cenie 35 zł są do nabycia w kasie Światowidu.
Etiudy Ireneusza Krosnego posiadają wspólną formę - wszystkie przedstawiane są za pomocą klasycznego języka pantomimy, a więc bez słów, bez scenografii, z rekwizytem pojawiającym się jakby dla przekory. Wszystkie one też, niezależnie od zawartych w nich treści, posiadają jeden wspólny cel - chcą dać widzowi chwilę dobrej rozrywki, szczerego śmiechu, spojrzenia z przymrużeniem oka na troski dnia codziennego, chcą dać po prostu godzinę dobrej zabawy. Widz jest cały czas, w sposób bardzo przemyślany, prowadzony poprzez różne rodzaje humoru, aż do beztroskiego, nieskrępowanego i szczerego śmiechu i to śmiechu do łez. Krosny wypracował oryginalną technikę poruszania się mima w grze komediowej. Jego technika jest przeźroczysta jak dykcja u aktora - czyni każdy ruch zrozumiałym, ale nie zwraca uwagi sama na siebie, daje widzowi poczucie łatwości pracy mima na scenie. Krosny nie stosuje makijażu, w szczególności nie stosuje pobielania twarzy. Występuje zawsze w czarnym, neutralnym kostiumie.
Z kolei Tomasza Jachimka zobaczymy jako mężczyznę sukcesu. Monodram balansuje na pograniczu teatru i kabaretu o człowieku stworzonym przez quasi-naukowe podręczniki typu: "Jak odnieść życiowy sukces w tydzień" czy "Jak osiągnąć życiowe szczęście w długi weekend" itp. Wyznacznikami życiowymi bohatera są artykuły przeczytane przezeń w kolorowych miesięcznikach dla panów. W zamierzeniu autora, reżysera i wykonawcy - Tomasza Jachimka - spektakl ma być próbą ironicznego, cynicznego i szyderczego (acz nie pozbawioną pewnej dozy ciepła) spojrzenia na - jak to kiedyś powiedział Kazimierz Rudzki - "tę coraz bardziej otaczającą nas rzeczywistość", rzeczywistość szmatławą, bezmyślną, prymitywną, zaściankową, a jednocześnie puszącą się i dumnie prężącą muskuły przed światem i bliźnimi. "Nie sądzę, aby mężczyzna sukcesu był potencjalnym odbiorcą tego przedstawienia. Mężczyzna sukcesu jest zaprzyjaźniony z Wielkim Bratem, a rozrywkę ma w "Śmiechu warte" albo na internetowej stronie z dowcipami teściowych. Wierzę jednak, że jeszcze znajdą się tacy, którzy nie tylko dobrze zabawią się na spektaklu, ale i po powrocie do domu będą mogli i przede wszystkim, będą chcieli troszkę sobie pomyśleć. Czego zresztą, w obopólnym interesie, szczerze swoim widzom życzę" - zaprasza na spektakl Tomasz Jachimek, który za swój monodram "Mężczyzna sukcesu - koncert solo" na Festiwalu Sztuki Estradowej 2002 otrzymał nagrodę za tekst.
Kabaret Moralnego Niepokoju tworzą Robert Górski (teksty), Przemek Borkowski (teksty), Mikołaj Cieślak (teksty), Katarzyna Pakosińska (wdzięk) oraz Rafał Zbieć (głupie odzywki) oraz Bartek Krauz (akordeon, śpiew) i Wojtek Orszulak (gitara, bęben). KMN wzoruje się na kabaretach literackich, których głównym tworzywem jest słowo, a program tworzą z piosenki, skecze i monologi. Część ich twórczości, zgodnie z nazwą, odnosi się do aktualnej
rzeczywistości społeczno-obyczajowej, choć nieobca jest im również poetyka absurdu. Unikają polityki nie wykorzystując cynicznie faktu, że ich gitarzysta Wojtek jest łudząco podobny do Aleksandra Kwaśniewskiego, zaś Cieślak to wykapany Waldemar Pawlak. Jakkolwiek jednak spośród pakowskiego środowiska bywają najbliżej polityki, o czym świadczy choćby wyróżnienie od Konia Polskiego za najlepszy polityczny skecz XIII Paki. Znakiem rozpoznawczym KMN jest fakt, że obok aktorów na scenie pojawiają się prawdziwi muzycy, którzy inaczej niż automatyczna muzyka z taśmy mogą się czasem pomylić, ale na szczęście nie robią tego zbyt często, a bywa, że wcale.
Wieczór dobrego humoru rozpocznie się 8 grudnia o godz. 19.00 się w sali Teatru Dramatycznego. Bilety na Mikołajkowy Wieczór Kabaretowy w cenie 35 zł są do nabycia w kasie Światowidu.
A