Jak spławiać drewno? M.in. tego można się dowiedzieć z najnowszego tomu Rocznika Elbląskiego. Temat flisu i spławu drewna jest tam opisany w dwóch obszernych artykułach. O czym jeszcze przeczytacie w XXXII tomie Rocznika Elbląskiego?
- Powołanie do życia elbląskiego periodyku w 1961 r. też było motywowane politycznie. Pismo miało być odpowiedzią polskiego środowiska naukowego na prace historyków - rewizjonistów w ówczesnej Niemieckiej Republice Federalnej. Wnikliwy czytelnik Rocznika może dostrzec na jego kartach etapy zmian ustrojowych w kraju, które doprowadziły nas do współczesności - mówił ks. prof. Wojciech Zawadzki podczas laudacji XXXII tomu Rocznika.
- Bardzo zachęcam do publikacji i promuję młodych naukowców. Łamy Rocznika Elbląskiego są dla nich otwarte, oczywiście pod rygorem recenzji wydawniczych - dodał prof. Andrzej Groth, redaktor naczelny Rocznika Elbląskiego.
Promocja najnowszego numeru Rocznika Elbląskiego odbyła się dziś (22 marca) w Bibliotece Elbląskiej. W najnowszym numerze przeczytamy m. in. o spławie drewna. Temu tematowi zostały poświęcone dwa artykuły: „Dzieje transportu wodnego drewna z lasów ostródzko - iławskich w Krainie Kanału Elbląskiego“ Kazimierza Skrodzkiego oraz „Techniki spławu drewna - teoria i praktyka“ Sławomira Dylewskiego. Warto zwrócić uwagę na te teksty, gdyż „przypominają“ zapomniany fragment historii naszego regionu - Tekst [Kazimierza Skrodzkiego - przyp. SM] kończy opis spławu drewna Kanałem Elbląskim po 1945 r., statystyka transportu drewna w latach 1956 - 1980 oraz przyczyny likwidacji flisactwa na Kanale w 1988 r. Jako elblążanin nie miałem świadomości, że jeszcze do 1988 r. na Kanale prowadzono flis - mówił ks. prof. Wojciech Zawadzki.
W XXXII tomie Rocznika Elbląskiego znalazły się teksty dotyczące historii zarówno Elbląga, jak i jego bliższych i dalszych okolic. Warto zwrócić uwagę na „Wykaz konfirmantów wyznania ewangelicko - reformowanego w Elblągu w pierwszej połowie XVIII wieku“. - Źródło jest ciekawe z tego względu, że pokazuje personalia, dane dotyczące wiernych wyznania reformowanego, które zgodnie z ówczesnym prawem nie było wyznaniem równouprawnionym w Elblągu. Wyznawcy kalwinizmu znajdowali się przede wszystkim w szeregach bogatszego mieszczaństwa. Nie mam niestety pojęcia, kto może być autorem tego źródła - mówiła Elżbieta Paprocka, która ów „Wykaz...“ w Roczniku Elbląskim opublikowała.
W wydaniu zmieściły się też trzy teksty dotyczące Nowego Dworu Gdańskiego opublikowane przez Radosława Kubusa. Jeden z nich to „Spis członków katolickiego stowarzyszenia szkolnego w Nowym Dworze Gdańskim w 1839 r.“ - Jest to nietypowe stowarzyszenie. Natrafiłem na nie zupełnie przypadkowo, dzięki ks. profesorowi, który zaprosił mnie na konferencję poświęconą książce w Prusach Królewskich. Przeszukując księgi gruntowe w Archiwum w Malborku natrafiłem na towarzystwo, nad którym to dyskusja do tej pory nie była podejmowana. Zdecydowałem się więc to krótkie źródło opublikować - opowiadał Radosław Kubus.
W najnowszym numerze Rocznika Elbląskiego znajdziemy też artykuły naukowe. Wśród tej siódemki naszą uwagę zwrócił artykuł Adriana Watkowskiego „Elbląg w okresie przemian cywilizacyjnych i społecznych w XIX i XX w. (1815 - 1945). Przypomnijmy, że było to 130 lat niezwykle szybkiego rozwoju miasta. - W mieście miały miejsce wówczas bardzo ważne zmiany. Zaczęła się zmieniać jego struktura społeczna, pojawiła się nowa klasa społeczna: robotnicy. W artykule przypomniałem najważniejsze fakty związane z uprzemysłowieniem miasta w drugiej połowie XIX w. - mówił Adrian Watkowski.
Nie sposób w krótkim tekście przedstawić pełnej zawartości XXXII numeru Rocznika Elbląskiego. Zamieszczone tam materiały są swoistą przystawką do dania głównego jakim jest opracowanie monograficzne poszczególnych dziedzin życia Elbląga i jego okolic. I na to czekają pasjonaci historii naszego miasta. Rocznik jest dostępny w Bibliotece Elbląskiej.