Już niebawem czytelnicy będą mogli poznać nową książkę elbląskiej pisarki Agnieszki Pietrzyk. Jej akcja będzie się toczyła tym razem w Braniewie oraz na granicy polsko-rosyjskiej. Premiera "Terytorium" już 25 stycznia.
To będzie już jedenasta powieść Agnieszki Pietrzyk. Jest znana czytelnikom przede wszystkim z kryminałów. Jest autorką takich książek jak: „Zostań w domu”, „Nikt się nie dowie”, „Czas na miłość, czas na śmierć”, „Śmierć kolekcjonera”, „Porwanie”, „Pałac tajemnic", „Kto czyni zło”. Nakładem wydawnictwa Czwarta Strona ukaże się 25 stycznia jej najnowsza książka pt. "Terytorium".
- Już niebawem premiera twojej nowej książki. Gdzie będzie się toczyła jej akcja, kto będzie głównym bohaterem?
- Tym razem moich bohaterów zaprowadziłam do Braniewa i pod Braniewo, w okolice Płoskini, blisko granicy z Rosją. Dlaczego tam? Bo tam stacjonuje Batalion Piechoty. Fabułę kryminalną oparłam na konflikcie pomiędzy wojskiem a policją.
- Czy „Terytorium” to kryminał? Jaki będzie główny wątek tej książki?
- Dojdzie do zdarzenia o charakterze kryminalnym z udziałem żołnierzy. Armia będzie chciała to zdarzenie ukryć, a policja się na to nie zgodzi. To będzie przyczynek do konfliktu, który przybierze niebezpieczne i tragiczne rozmiary. W całą sprawę zamieszana będzie jeszcze pewna kobieta. Chyba nie przesadzę, jeśli powiem, że w „Terytorium” jest dwóch głównych bohaterów, bardzo nietypowych, bo są to dwie grupy społeczne, armia i policja. Każda z tych grup ma swojego lidera, w wojsku jest to podpułkownik Szymon Bukowiecki, w policji inspektor Krystian Sum. Każdy z nich jest ambitny i zawzięty, każdy chce postawić na swoim. W obu grupach są ci źli i ci dobrzy, chociaż tych pierwszych jest więcej.
- Jak zbierałaś tym razem materiał do książki?
- Pisząc „Terytorium”, przyświecał mi jeden cel. Chciałam napisać powieść, która na długo pozostanie w pamięci czytelników. Sama jestem czytelniczką i zauważyłam, że po kilku miesiącach nie pamiętam, co czytałam, o czym był jakiś kryminał, tak bardzo są do siebie podobne „Terytorium” jest zupełnie inne, ten kryminał nie wszystkim się spodoba, ale wszyscy będą go długo pamiętać. Vincent Severski stwierdził nawet, że tą książką złamałam tabu i w niektórych środowiskach wywoła ona oburzenie, ale… nie ma „świętych krów”. „Terytorium” to moja jedenasta powieść, czyli premiera powinna być dla mnie rutyną, a tak nie jest, bo ta książka to wielka niewiadoma. Mroczna, sensacyjna, nad wyraz aktualna i zupełnie inna od tego, co wcześniej napisałam i co proponuje większość autorów. Dlatego też bardzo doceniam całą otoczkę marketingową zorganizowaną przez wydawcę.
- Tematyka „Terytorium” jest więc bardzo aktualna.
- „Terytorium” zyskuje też dodatkowego wymiaru, a to za sprawą obecnej sytuacji. Gdy zaczynałam pisać tę powieść, nikt nie myślał, że będziemy mieli w Europie wojnę. Mimo to moi bohaterowie - żołnierze - czuli już na plecach oddech wielkiej i niebezpiecznej Rosji. „Terytorium” ukaże się 25 stycznia nakładem Wydawnictwa Czwarta Strona. Książka powinna być do kupienia w każdej księgarni stacjonarnej i internetowej. Na spotkanie autorskie ze mną zapraszam 22 lutego o godz.18 do Biblioteki Elbląskiej.