Od bardzo mocnego akcentu zaczęły się w czwartek (31 marca) I Ogólnopolskie Spotkania Gitarowe. O niebagatelny poziom artystyczny tego wieczoru zadbał znakomity gitarzysta klasyczny Waldemar Gromolak oraz jak zwykle niezawodna Elbląska Orkiestra Kameralna. Zobacz fotorelację.
Czwartkowy koncert otwierający zaczął się od uwertury do „Wesela Figara” Mozarta. Elbląska Orkiestra Kameralna, dyrygowana tego wieczoru przez dyrektora Filharmonii Kaliskiej Adama Klocka, wykonała ów utwór w sposób niezwykle energetyczny i pełen werwy. Trzeba przyznać, że ten bardzo rozpoznawalny klasyk świetnie nadawał się na rozpoczęcie koncertu, zbudowanie nastroju i rozbudzenie apetytów licznie zgromadzonej publiczności.
A po krótkiej przerwie na środku sceny w otoczeniu orkiestry pojawił się Waldemar Gromolak. I to był właśnie ten moment wieczoru gdy „pierwsze skrzypce” zagrała gitara klasyczna. Muzyk wraz z orkiestrą przygotował jeden z najciekawszych i najbardziej rozpoznawalnych koncertów gitarowych „Concierto de Aranjuez” hiszpańskiego kompozytora Joaquina Rodrigo. Klasycznie zbudowany, złożony z trzech części, koncert przenosi nas swoim klimatem do ognistej Hiszpanii, krainy torreadorów, Goi, tańca i sjesty. Wykonanie Gromolaka nie jest jednak tak bardzo ogniste, szalone, jego interpretacja jest bardziej subtelna. Muzyk wydobywa z utworu ogromną dawkę liryzmu, nostalgii czy pewnego niepokoju. Szczególnie zwraca na siebie uwagę druga część koncertu. Bardzo rozpoznawalna melodia, często wykorzystywana choćby w filmach. Właśnie ta część jest przepełniona południową nostalgią i tak też bardzo emocjonalnie zabrzmiała w wykonaniu gitarzysty. Jednak również dwie pozostałe części były znakomicie zagrane, pierwsza dynamiczna i radosna z typowo hiszpańskimi szybkimi akordami oraz trzecia także utrzymana w pozytywnym nastroju jednak bardziej taneczna. Waldemar Gromolak pokazał w trakcie tego niezbyt długiego występu, że posiada niebanalny wachlarz umiejętności, które do tego potrafi oprawić prawdziwymi emocjami.
Oczywiście koncert Rodrigo to nie tylko Waldemar Gromolak. Równie ważna w tym wykonaniu hiszpańskiego klasyka była nasza Elbląska Orkiestra Kameralna, która znakomicie akompaniowała soliście prowadząc piękny dialog z jego gitarą.
To jednak jeszcze nie koniec tego wieczoru, bo oto przed nami zostaje sama orkiestra wraz z dyrygującym Adamem Klockiem aby wykonać IV Symfonię A-Dur Feliksa Mendelssohna. I tak muzycy poprowadzili nas przez cztery kolejne części tego utworu. Pierwsza radosna i żywa, której dźwięki przywodzą na myśl promienie słońca nad Italią (wszak to symfonia „włoska"), druga zdecydowanie spokojniejsza, z miarowym rytmem i nieco leśną atmosferą. Trzecia, w której gra instrumentów dętych przywodzi na myśl nagonkę czy też polowanie, i wreszcie czwarta z dynamicznym, wzburzonym początkiem przechodząca w bardzo ciekawy dialog między smyczkami a sekcją dętą i kończąca się głośnym, mocnym finałem. Kapitalnie wykonana przez orkiestrę i świetnie poprowadzona przez dyrygenta. To był bardzo mocny finał, nagrodzony wielkimi brawami, po których nie mogło zabraknąć bisu.
Otwarcie I Ogólnopolskich Spotkań Gitarowych w Elblągu z pewnością było bardzo mocnym artystycznym wydarzeniem, które dzięki świetnej grze bohaterów tego wieczoru ma szansę na długo pozostać w pamięci elbląskiej publiczności. Oby festiwal ten się przyjął i był w kolejnych latach kontynuowany a jego ranga wzrastała dzięki czemu będziemy mogli uczestniczyć w kolejnych jego edycjach delektując się znakomicie zagraną muzyką.