UWAGA!

Elbląska sześciogroszówka w ekonomicznej wojnie

 Elbląg, Kadr z filmu na kanale youtube'owym Gabinet Numizmatyczny D. Marciniak
Kadr z filmu na kanale youtube'owym Gabinet Numizmatyczny D. Marciniak

Na początek tygodnia - numizmatyczna ciekawostka z Elbląga, czyli sześć groszy Augusta III Sasa. Niepozorna moneta z XVIII w. była swego rodzaju narzędziem obronnym w wojnie ekonomicznej z Prusami.

O sześciogroszówce możemy posłuchać w nagraniu Gabinetu Numizmatycznego D. Marciniak udostępnionym na YouTube.

Moneta, okiem laika, pewnie nie wyróżnia się niczym znacznym. Na jednej stronie sześciogroszówki widzimy wizerunek władcy, na drugiej - herb Elbląga i datę 1762.

- Elbląg jest mennicą, która bardzo rzadko aktywuje się w historii polskiego mennictwa. Z reguły są to krótkie okresy działalności. Bardzo często monety wychodzące z Elbląga, mimo że w krótkich seriach, są monetami pięknymi – słyszymy w nagraniu.

Ciekawy jest jednak kontekst emisji sześciogroszówki. Jak słyszymy w filmie, Fryderyk II Wielki prowadził z innymi państwami wojnę ekonomiczną zakrojoną na szeroką skalę, która polegała na fałszowaniu ich pieniędzy.

- Bardzo ucierpiała na tym Polska i polski skarbiec. Polskę zalewał wówczas ogrom monety fałszywej, pruskiej.

  Elbląg, Kadr z filmu na kanale youtube'owym Gabinet Numizmatyczny D. Marciniak
Kadr z filmu na kanale youtube'owym Gabinet Numizmatyczny D. Marciniak

Miasta takie jak Elbląg, Gdańsk i Toruń odpowiedziały na to zagrożenie i skorzystały ze swoich praw menniczych. Receptą była emisja dobrej, pewnej monety, której będzie można używać w handlu. Pierwszą sześciogroszówkę z Augustem III Sasem wybito w 1762 r., a w 1763 – ostatnią (w tym roku August III Sas zmarł). Nie dziwi więc, że to moneta rzadka.

Dodajmy, że na nagranie z opisem monety z elbląskiej mennicy naprowadziła nas facebookowa grupa Zdjęcia Elbląga. O sześciogroszówce posłuchamy od 14 minuty nagrania.

- Mennica w Elblągu rozpoczęła działalność w czasach krzyżackich, o czym świadczą pośrednio źródła pisane, powołujące się na elbląskie monety lub wymieniające działających tu mincerzy. Warsztat menniczy czynny był na pewno w latach 1251-1351, a być może już od momentu nadania miastu praw miejskich przez Wielkiego Mistrza Henryka von Hohenlohe – czytamy na blogu Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu.

Ważnym momentem działalności menniczej w Elblągu była wojna trzynastoletnia, gdy bito tu monety z godłem i imieniem króla Kazimierza Jagiellończyka – na pokrycie kosztów wojennych.

W Elblągu, z wieloletnimi przerwami, bito monety do 1763 roku.

- Po przejściu w 1772 r. pod panowanie Prus Elbląg nie wspominał już o jakichkolwiek przywilejach menniczych. Na taką formę samodzielności gospodarczej i politycznej, w silnie scentralizowanym państwie pruskim, nie miał z pewnością szans – czytamy w tekście Małgorzaty Gizińskiej.

oprac. TB

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Ciekawe kiedy mennica będzie biła monety z Jarosławe K.
  • @Słodki - Prędzej jego szefa - Tadeusza R.
  • @Słodki - Ciekawe kiedy przestaniesz robic z siebie idiote??
  • Teraz cwany pis wydał totalną wojnę ekonomiczną Polakom bez pleców u cwaniaków. Taka modna obecnie zabawa, co podrożeje dziś i o ile?
  • @789 - Idiota to Ty
  • Mennicę w Elblągu po latach przestoju otwarto w 1760r. i oddano w dzierżawę Jakubowi Dirksenowi. Ten co roku zmieniał mincerzy: w 1960 był nim Karol Henryk Schwerdtner ("HWS"), rok później Henryk Wilhelm Selius ("HWS"), a w kolejnym roku Justus Karol Schroder ("ICS"). W 1763r. bito w mennicy elbląskiej trojaki, czyli monety trzygroszowe - równie piękne jak w artykule. Sygnoiwał je swoimi inicjałami mincerz Fryderyk Ludwik Stieber ("FLS"). Elbląskie trojaki i szóstaki za sprawą kupców szybko upowszechniły się kraju, gdzie panowała już anarchia w sferze pieniądza. Wybuchały rozruchy chłopskie, bo oni najbardziej na tym cirpieli.
  • Jak skomplikolwane był w roku 1760 obrót pieniądzem niech pokażą te wyliczenia: 1 czerwony złoty = 14 tymfów po 38 groszy + 8 groszy, czyli 540 groszy, dające wartość 18 złotych. 1 talar = 6 tymfów + 2 szóstaki, co miało wartość 240 groszy, albo 8 złotych. Coraz słabsze grosze wypadały po woli z obiegu, reforma pieniądza w Polsce była już konieczna.
Reklama