Wczoraj (21 lipca) elbląska Bażantarnia została zaczarowana brzmieniem muzyki klasycznej. Były gromkie brawa i bis. W ramach XVI edycji Letniego Salonu Muzycznego odbył się drugi koncert zatytułowany „Bażantarnia klasycznie – Chopin i nie tylko...". Zobacz więcej zdjęć.
Na scenie muszli koncertowej w Bażantarni wystąpiło trio w składzie: Krzysztof Kit (obój), Mirosław Pachowicz (fagot) i Izabela Paszkiewicz-Posańska (fortepian). Koncert podzielony został na pięć bloków tematycznych, a każdy z nich opatrzony był wstępem przedstawiającym utwory muzyczne, autorów oraz ciekawostki z nimi związane. Muzycy rozpoczęli koncert blokiem barokowo-oświeceniowym, w którym zabrzmiał m.in. słynny utwór Ludwika van Beethovena „Dla Elizy”. Drugi blok to dwa utwory Fryderyka Chopina: Mazurek a-moll op. 17 nr 3 i Walc Es-dur op. 18. Kolejny skupił się wokół muzyki artystów XX wieku. Izabela Paszkiewicz-Posańska i Mirosław Pachowicz otworzyli trzeci blok muzyczny „Pawaną na śmierć Infantki” Mauricego Ravela. W czwartym bloku muzycznym artyści sięgnęli do muzyki bardziej rozrywkowej. Zagrano m. in. temat muzyczny z filmu „Misja” autorstwa Ennio Marricone czy „When I fall in love” Victora Younga. Ostatni blok był najbardziej rozrywkowy. Muzycy zagrali cztery utwory, w tym „Memory” Andrew Lloyda Webbera, „Singing in the rain” oraz utwór niespodziankę - muzyczny motyw przewodni filmu „Różowa pantera”, który zagrano podwójnie - drugi raz na bis.
Klimat Bażantarni, sprzyjająca słoneczna pogoda oraz muzyka klasyczna, która wybrzmiewała zmuszli koncertowej nadały niepowtarzalnego nastroju temu wydarzeniu. Zarówno odbiorcy dający swój wyraz zadowolenia częstymi i głośnymi brawami, jak i organizatorzy, byli zadowoleni z koncertu.
- Ja jestem bardzo zadowolona, bo przede wszystkim to jest drugi koncert w tym roku, i drugi koncert, gdzie mamy około 300 osób na widowni - mówi Teresa Wojcinowicz, prezes Elbląskiego Towarzystwa Kulturalnego.
Koncerty są darmowe i kierowane do każdego odbiorcy.
- Tradycja koncertów w Bażantarni nie sięga wcale tylko Letniego Salonu, ale do lat siedemdziesiątych. Ludzie przyzwyczaili się do tego, że w niedzielne popołudnie można tu przyjść, odpocząć przy takiej, czy przy innej muzyce - obrazuje Teresa Wojcinowicz. - W tym roku dzięki wsparciu Urzędu Miejskiego i „STOART-u” możemy sobie "zaszaleć" i jest aż sześć koncertów. Jedynym problemem jest brak dojazdu, występowaliśmy do Zarządu Komunikacji Miejskiej o przedłużenie linii autobusowej, jednego kursu dosłownie, ale otrzymaliśmy właśnie przed dwoma dniami odpowiedź negatywną.
To co się marzy organizatorom, to odnowienie muszli koncertowej.
- Byłoby miło, gdyby w przyszłym roku Zarząd Zieleni Miejskiej czy miasto pokusiło się o odnowienie wnętrza muszli Marzy się także jeszcze większa liczba koncertów, żeby koncerty były w każdą niedzielę lipca, sierpnia a może nawet i czerwca - dodaje prezes ETK.
A już w przyszłą niedzielę trzeci koncert w ramach Letniego Salonu Muzycznego w muszli koncertowej elbląskiej Bażantarni pod tytułem „Bażantarnia jazzowo - The Great American and Brasilian Songbook”. Wystąpi Maciej Strzelczyk Trio w składzie: Maciej Strzelczyk (skrzypce), Jarosław Matys (piano), Piotr Rodowicz (kontrabas).
Klimat Bażantarni, sprzyjająca słoneczna pogoda oraz muzyka klasyczna, która wybrzmiewała zmuszli koncertowej nadały niepowtarzalnego nastroju temu wydarzeniu. Zarówno odbiorcy dający swój wyraz zadowolenia częstymi i głośnymi brawami, jak i organizatorzy, byli zadowoleni z koncertu.
- Ja jestem bardzo zadowolona, bo przede wszystkim to jest drugi koncert w tym roku, i drugi koncert, gdzie mamy około 300 osób na widowni - mówi Teresa Wojcinowicz, prezes Elbląskiego Towarzystwa Kulturalnego.
Koncerty są darmowe i kierowane do każdego odbiorcy.
- Tradycja koncertów w Bażantarni nie sięga wcale tylko Letniego Salonu, ale do lat siedemdziesiątych. Ludzie przyzwyczaili się do tego, że w niedzielne popołudnie można tu przyjść, odpocząć przy takiej, czy przy innej muzyce - obrazuje Teresa Wojcinowicz. - W tym roku dzięki wsparciu Urzędu Miejskiego i „STOART-u” możemy sobie "zaszaleć" i jest aż sześć koncertów. Jedynym problemem jest brak dojazdu, występowaliśmy do Zarządu Komunikacji Miejskiej o przedłużenie linii autobusowej, jednego kursu dosłownie, ale otrzymaliśmy właśnie przed dwoma dniami odpowiedź negatywną.
To co się marzy organizatorom, to odnowienie muszli koncertowej.
- Byłoby miło, gdyby w przyszłym roku Zarząd Zieleni Miejskiej czy miasto pokusiło się o odnowienie wnętrza muszli Marzy się także jeszcze większa liczba koncertów, żeby koncerty były w każdą niedzielę lipca, sierpnia a może nawet i czerwca - dodaje prezes ETK.
A już w przyszłą niedzielę trzeci koncert w ramach Letniego Salonu Muzycznego w muszli koncertowej elbląskiej Bażantarni pod tytułem „Bażantarnia jazzowo - The Great American and Brasilian Songbook”. Wystąpi Maciej Strzelczyk Trio w składzie: Maciej Strzelczyk (skrzypce), Jarosław Matys (piano), Piotr Rodowicz (kontrabas).
so