A kto ci broni być nauczycielem? Ludzie, zajmijcie się swoimi dziećmi, rodzinami, zdrowiem, a nie tym czy ja dostanę jakąś podwyżkę czy nie. Ile można tego słuchać i czytać? Tej zawiści. Ludzie umierają, a wy tylko o tym, czy moje zarobki odzwierciedlają mój wkład w moją pracę. Zapraszam do szkoły. Do pracy gdy już będzie można pracować.