Zmarło niecałe 20 tyś osób w ciągu prawie roku. Z tego może 2 tyś bez chorób współistniejących. Każda śmierć to cierpienie rodzin ale. .. W tym kraju umiera rocznie 400 tyś ludzi !!! Z czego prawie 50 tyś z powodu zanieczyszczeń powietrza. Wirus jest. TYLE. Po co ogłupiać społeczeństwo wizją Armagedonu ??? Ilu w czasie pandemii zmarło ludzi na nowotwory ? Ludzi którym nie udzielono pomocy przez ograniczenia covidowe ?? Ilu ludzi zmarło z powodu nie robienia dializ ?? Można by długo wymieniać. Z tego punktu widzenia to co się dzieje w tym kraju to
@Ludobójstwo - To nie "ograniczenia covidowe"powodują brak miejsc w szpitalach, tylko chorzy na covid, którzy zajmują tam łóżka, stanowiska pod tlenem, łóżka intensywnej terapii z respiratorami, zasoby personelu, który celem uniknięcia zakażenia też musi wolniej pracować (ubieranie się i rozbieranie z śoi jest czasochłonne, tak samo jak szukanie miejsc do przeniesienia chorego do bardziej adekwatnego ośrodka). Sorry, to jest prosta logika - ci, co nie otrzymali pomocy medycznej na czas mogą winić tylko i wyłącznie tych, którzy roznoszą pandemię. Zamiast płakać, że ograniczenia, weźcie się lepiej w końcu za przestrzeganie zaleceń sanitarnych, to będzie mniej chorych i świat będzie wracał do względnej normy.