Kto poznał przyszłość, temu odebrano przyszłość, nadzieję i życie...
„Zapłata” to adaptacja powieści klasyka literatury science fiction Philipa K. Dicka, znakomitego pisarza, autora książek, na podstawie których nakręcono m.in. „Łowcę androidów” i „Raport mniejszości”. Film wyreżyserowany przez Johna Woo, twórcy „Mission: Impossible”, jest próbą przeniesienia na ekran dynamicznej i pełnej napięcia akcji thrillera SF.
Michael Jennings (Ben Affleck) znakomity inżynier komputerowy, dzięki swoim ogromnym zdolnościom pracuje nad bardzo ryzykownymi przedsięwzięciami. Po wykonaniu pracy poddaje się kasacji pamięci, ze względu na siebie i zleceniodawców. W trakcie tworzenia jednego z bardzo groźnych projektów, zostaje wykorzystany i oszukany przez przyjaciela. Udaje mu się stworzyć maszynę, która zakrzywia czas przestrzeni. Marzenie ludzkości od początku istnienia. Cudowne dzieło staje się dla niego „obliczem śmierci”. Wydawało by się, że stoi na straconej pozycji i nie ma szans na przeżycie. Ale ratuje się dzięki tajemniczej kopercie, stanowiącej bramę do jego przeszłości. Stawia czoło ryzyku z pomocą pięknej Rachel (Uma Thurman). Rozwiązuje zagadkę sekretnych przedmiotów. Zmienia swoje przeznaczenie i ocala świat przed zagładą.
„Zapłata” to ekscytujący i oszałamiający thriller SF. Obok tempa, elementów widowiskowych (scen destrukcji i pościgu) film ukazuje atmosferę grozy, osaczenia i niebezpieczeństwa. Od początku do końca trzyma w napięciu. Nie sposób
oderwać od niego wzroku. To film przeplatających się motywów ucieczki przed śmiercią i rozwiązania zagadki przeszłości. Presja działania przyszłości jest namacalna, zwiększa emocje odbioru. W filmie pojawia się wątek miłosny, choć niezbyt silny to ma wpływ na przebieg akcji. Warta uwagi jest rola przystojnego Bena Afflecka, która robi wrażenie i wzbudza zainteresowanie widza. Aktor stanął na wysokości zadania i świetnie sprawdził się w tej kreacji. Równie dobrze zagrała Uma Thurman w roli oddanej przyjaciółki i kochanki. Obie czołowe postacie wzajemnie się uzupełniają, co powoduje, że film ogląda się z przyjemnością i lekkim dreszczykiem emocji.
Intryguje Was poznanie przyszłości (która nie zawsze jest kolorowa)? Nie wierzycie, że życie to suma doświadczeń opartych na pomyłkach, a pieniądze nie zawsze przynoszą szczęście? Szukacie mocnych wrażeń, a przy tym fantastycznych efektów specjalnych? Chcecie przeżyć ekscytującą przygodę? Polecam „Zapłatę” Johna Woo.
Zobacz także: "Zapłata"
Michael Jennings (Ben Affleck) znakomity inżynier komputerowy, dzięki swoim ogromnym zdolnościom pracuje nad bardzo ryzykownymi przedsięwzięciami. Po wykonaniu pracy poddaje się kasacji pamięci, ze względu na siebie i zleceniodawców. W trakcie tworzenia jednego z bardzo groźnych projektów, zostaje wykorzystany i oszukany przez przyjaciela. Udaje mu się stworzyć maszynę, która zakrzywia czas przestrzeni. Marzenie ludzkości od początku istnienia. Cudowne dzieło staje się dla niego „obliczem śmierci”. Wydawało by się, że stoi na straconej pozycji i nie ma szans na przeżycie. Ale ratuje się dzięki tajemniczej kopercie, stanowiącej bramę do jego przeszłości. Stawia czoło ryzyku z pomocą pięknej Rachel (Uma Thurman). Rozwiązuje zagadkę sekretnych przedmiotów. Zmienia swoje przeznaczenie i ocala świat przed zagładą.
„Zapłata” to ekscytujący i oszałamiający thriller SF. Obok tempa, elementów widowiskowych (scen destrukcji i pościgu) film ukazuje atmosferę grozy, osaczenia i niebezpieczeństwa. Od początku do końca trzyma w napięciu. Nie sposób
oderwać od niego wzroku. To film przeplatających się motywów ucieczki przed śmiercią i rozwiązania zagadki przeszłości. Presja działania przyszłości jest namacalna, zwiększa emocje odbioru. W filmie pojawia się wątek miłosny, choć niezbyt silny to ma wpływ na przebieg akcji. Warta uwagi jest rola przystojnego Bena Afflecka, która robi wrażenie i wzbudza zainteresowanie widza. Aktor stanął na wysokości zadania i świetnie sprawdził się w tej kreacji. Równie dobrze zagrała Uma Thurman w roli oddanej przyjaciółki i kochanki. Obie czołowe postacie wzajemnie się uzupełniają, co powoduje, że film ogląda się z przyjemnością i lekkim dreszczykiem emocji.
Intryguje Was poznanie przyszłości (która nie zawsze jest kolorowa)? Nie wierzycie, że życie to suma doświadczeń opartych na pomyłkach, a pieniądze nie zawsze przynoszą szczęście? Szukacie mocnych wrażeń, a przy tym fantastycznych efektów specjalnych? Chcecie przeżyć ekscytującą przygodę? Polecam „Zapłatę” Johna Woo.
Zobacz także: "Zapłata"
Izabela Połomka