„Starsza pani musi zniknąć” to komedia w reżyserii Danny’ego DeVito. Znanego aktora komicznego, który zagrał min. w filmie „Bliźniacy”, obok Arnolda Schwarzeneggera.
Film opowiada historię pewnej młodej pary. On jest pisarzem, a ona - dziennikarką. Pewnego dnia postanawiają kupić upragniony dom w Nowym Jorku. Są nim zachwyceni. Ale czy wszystko pójdzie dobrze? Otóż nie! Okazuje się, że w części domu zamieszkuje staruszka.
Sąsiadka - pani Connelly - wydaje się być na pozór przesympatyczna. Jest pięknie i sielankowo. Aż do momentu, kiedy pani Connelly zmienia życie młodej pary w piekło. Kobieta pastwi się nad nimi psychicznie i fizycznie. Rujnuje ich życie zawodowe i prywatne. Młoda para postanawia stawić czoła staruszce i walczyć. Rozpoczyna się akcja pt. „Starsza pani musi zniknąć”. Czy udało im się , zobaczcie sami…
„Starsza pani musi zniknąć” to niedelikatna, ale stosowna komedia, której twórcy starają się odpowiedzieć na pytanie: czy można zrozumieć sąsiadów (lub współlokatorów) - szczególnie, jeżeli są oni niesforni? Dom to przecież nie tylko my (rodzina), ale i często oni(sąsiedzi). Film ma dydaktyczny ton, z pouczającymi wtrętami o moralności i sentencjami. To gra z konwekcją komediową i niewyważona emocjonalnie gra aktorska. Ogląda się go bardzo miło, ze względu na komiczne sceny. Warto zobaczyć ten beztroski humor. To prawdziwe kino rodzinne.
Główni bohaterowie: Ben Stiller, Drew Barrymore stworzyli doskonałą kreację zwykłej rodziny żyjącej pod presją uciążliwej sąsiadki. Ben Stiller to znakomity aktor komediowy. Ostatnio mogliśmy oglądać go w filmie „Nadchodzi Polly”. Drew Barrymore to młoda i również utalentowana aktorka. Drew na swoim koncie ma niezły dorobek aktorski. Zagrała ostatnio m.in. w „Aniołkach Charliego”.
Jeśli macie sąsiadów i to bardzo niesfornych, chcecie przeżyć prawdziwą lekcję życia, a przy tym pośmiać się i miło spędzić czas, polecam obejrzenie „Starsza pani musi zniknąć”. Naprawdę warto.
Zobacz także: "Starsza pani musi zniknąć"
Sąsiadka - pani Connelly - wydaje się być na pozór przesympatyczna. Jest pięknie i sielankowo. Aż do momentu, kiedy pani Connelly zmienia życie młodej pary w piekło. Kobieta pastwi się nad nimi psychicznie i fizycznie. Rujnuje ich życie zawodowe i prywatne. Młoda para postanawia stawić czoła staruszce i walczyć. Rozpoczyna się akcja pt. „Starsza pani musi zniknąć”. Czy udało im się , zobaczcie sami…
„Starsza pani musi zniknąć” to niedelikatna, ale stosowna komedia, której twórcy starają się odpowiedzieć na pytanie: czy można zrozumieć sąsiadów (lub współlokatorów) - szczególnie, jeżeli są oni niesforni? Dom to przecież nie tylko my (rodzina), ale i często oni(sąsiedzi). Film ma dydaktyczny ton, z pouczającymi wtrętami o moralności i sentencjami. To gra z konwekcją komediową i niewyważona emocjonalnie gra aktorska. Ogląda się go bardzo miło, ze względu na komiczne sceny. Warto zobaczyć ten beztroski humor. To prawdziwe kino rodzinne.
Główni bohaterowie: Ben Stiller, Drew Barrymore stworzyli doskonałą kreację zwykłej rodziny żyjącej pod presją uciążliwej sąsiadki. Ben Stiller to znakomity aktor komediowy. Ostatnio mogliśmy oglądać go w filmie „Nadchodzi Polly”. Drew Barrymore to młoda i również utalentowana aktorka. Drew na swoim koncie ma niezły dorobek aktorski. Zagrała ostatnio m.in. w „Aniołkach Charliego”.
Jeśli macie sąsiadów i to bardzo niesfornych, chcecie przeżyć prawdziwą lekcję życia, a przy tym pośmiać się i miło spędzić czas, polecam obejrzenie „Starsza pani musi zniknąć”. Naprawdę warto.
Zobacz także: "Starsza pani musi zniknąć"
Izabela Połomka