Walentynki - dzień zakochanych. Jedni uwielbiają to święto, inni bojkotują. Z jednej strony święto wszystkich kochających, z drugiej - czas, kiedy sprzedawcy kwiatów i wszystkiego, co ma kolor czerwony i kształt serca, zarobią więcej.
Z roku na rok propozycji dla par na ciekawe spędzenie tego wieczoru jest coraz więcej. Maratony filmowe w kinach, koncerty, kolacje przy świecach i muzyce, nawet dyskoteki - tylko dla zakochanych.
Co tego dnia robią single? Raczej nie znikają, choć nikt o nich wtedy ani nie mówi, ani nie myśli. Dzień zakochanych to dzień par, w którym nie ma miejsca dla samotnych. Nie tym razem.
Choć propozycji ciekawego spędzenia 14 lutego jest zdecydowanie więcej dla par, w tym roku znalazło się coś także dla singli. Światowid organizuje fast date, czyli szybką randkę.
Szybkie randki to spotkanie organizowane z myślą o osobach, które chcę kogoś poznać, a w ciągu jednego spotkanie można wybrać nawet spośród trzydziestu osób. I nazwa wcale nie oznacza szybkiego numerku na zakończenie, ale prędką decyzje kto odpada, a kto nie.
Fast date to nowość w Elblągu, ale jest coraz bardziej popularne na świecie. Jest to jeszcze jeden chwyt marketingowy, ale tyle ich wokoło dla par, więc czemu nie ma być czegoś dla samotnych. Miło, że ktoś pomyślał i o nich. Podczas, gdy bilety do kin i na koncerty dla par w ten dzień są tańsze, a i atrakcji cała masa, single albo muszą zapłacić więcej i spędzić czas grupie przytulających i całujących się zakochanych, albo zostać w domu i korzystać z atrakcji proponowanych przez telewizję.
Fast date od trzech lat cieszy się ogromną popularnością w Stanach, w Polsce w wielkich miastach takie seanse są organizowane co tydzień. Tak to już jest, że zapracowani i zabiegani nie chcemy marnować czasu na nieudane randki. Bo nigdy nie wiadomo, na kogo się trafi. Może przez kilka godzin będziemy słuchały, ile taki ma „w łapie” i jak bardzo podziwia Pudziana albo przez kilka godzin milczenia zastanawiały się - „Co ja tu robię?!” Zmora. Na szybkiej randce koszmar może trwać maksymalnie 3 minuty.
Udział w takim spotkaniu bierze przeważnie 30 pań i tyle samo panów. Każda z każdym rozmawia przy dwuosobowych stolikach. Nazwa - szybkie randki - w pełni odzwierciedla charakter takich spotkań. Czas na zapoznanie się to tylko 3 minuty, potem w formularzu każdy stawia krzyżyk przy okienku TAK lub NIE. Krótka piłka, kilka słów o sobie i albo kogoś skreślasz, albo…
Jeżeli oboje uczestników wzajemnie dało sobie „tak”, organizatorzy „zabawy” podają im namiary na siebie. Co będzie dalej? To już sprawa indywidualna. Może być kolejna randka, kolacja we dwoje czy drink w barze, a można o tym po prostu zapomnieć i pozostać singlem, tak jak do tej pory.
Szybkie randki cieszą się zainteresowaniem samotnych nie bez powodu. Może to właśnie tam poznasz tego jedynego? Lub tą jedyną. To dobre miejsce, aby poznać kilkadziesiąt osób i wybrać tylko te naprawdę interesujące. Żadnych kompromisów ani w nieskończoność ciągnących się nudnych i nieudanych randek. To nadzieja dla samotnych na związek, dobrą zabawę czy miłe spędzenie wieczoru. Mimo wielu zalet, aby zdecydować się na takie spotkanie, trzeba mieć sporo odwagi albo dużo determinacji. Warto jednak się nad tym zastanowić. Bo oprócz tego, że są to szybkie i bezpieczne randki, są też bardzo tanie - 15 złotych i 30 osób to 50 groszy na osobę.
W tym roku fast date na walentynki proponuje CKiWM „Światowid”. Spotkanie odbędzie się 14 lutego w „Kawiarni u Aktorów”. Za wstęp trzeba zapłacić 15 złotych. Oprócz randek organizatorzy przygotowali też muzykę, quizy i zabawy, a także coś, co będzie można skonsumować. Bilety wstępu można nabyć, oczywiście, w „Światowidzie”.
Jedni, trzymając się za ręce, pójdą do kina na „Karmel” albo na maraton w Multikinie, inni, może z nadzieją na poznanie kogoś interesującego, może z ciekawości, a może po to, aby nie siedzieć samej w domu, w czasie trwania jednego filmu poznają wiele osób, bo będą aż na kilkudziesięciu randkach.
Co tego dnia robią single? Raczej nie znikają, choć nikt o nich wtedy ani nie mówi, ani nie myśli. Dzień zakochanych to dzień par, w którym nie ma miejsca dla samotnych. Nie tym razem.
Choć propozycji ciekawego spędzenia 14 lutego jest zdecydowanie więcej dla par, w tym roku znalazło się coś także dla singli. Światowid organizuje fast date, czyli szybką randkę.
Szybkie randki to spotkanie organizowane z myślą o osobach, które chcę kogoś poznać, a w ciągu jednego spotkanie można wybrać nawet spośród trzydziestu osób. I nazwa wcale nie oznacza szybkiego numerku na zakończenie, ale prędką decyzje kto odpada, a kto nie.
Fast date to nowość w Elblągu, ale jest coraz bardziej popularne na świecie. Jest to jeszcze jeden chwyt marketingowy, ale tyle ich wokoło dla par, więc czemu nie ma być czegoś dla samotnych. Miło, że ktoś pomyślał i o nich. Podczas, gdy bilety do kin i na koncerty dla par w ten dzień są tańsze, a i atrakcji cała masa, single albo muszą zapłacić więcej i spędzić czas grupie przytulających i całujących się zakochanych, albo zostać w domu i korzystać z atrakcji proponowanych przez telewizję.
Fast date od trzech lat cieszy się ogromną popularnością w Stanach, w Polsce w wielkich miastach takie seanse są organizowane co tydzień. Tak to już jest, że zapracowani i zabiegani nie chcemy marnować czasu na nieudane randki. Bo nigdy nie wiadomo, na kogo się trafi. Może przez kilka godzin będziemy słuchały, ile taki ma „w łapie” i jak bardzo podziwia Pudziana albo przez kilka godzin milczenia zastanawiały się - „Co ja tu robię?!” Zmora. Na szybkiej randce koszmar może trwać maksymalnie 3 minuty.
Udział w takim spotkaniu bierze przeważnie 30 pań i tyle samo panów. Każda z każdym rozmawia przy dwuosobowych stolikach. Nazwa - szybkie randki - w pełni odzwierciedla charakter takich spotkań. Czas na zapoznanie się to tylko 3 minuty, potem w formularzu każdy stawia krzyżyk przy okienku TAK lub NIE. Krótka piłka, kilka słów o sobie i albo kogoś skreślasz, albo…
Jeżeli oboje uczestników wzajemnie dało sobie „tak”, organizatorzy „zabawy” podają im namiary na siebie. Co będzie dalej? To już sprawa indywidualna. Może być kolejna randka, kolacja we dwoje czy drink w barze, a można o tym po prostu zapomnieć i pozostać singlem, tak jak do tej pory.
Szybkie randki cieszą się zainteresowaniem samotnych nie bez powodu. Może to właśnie tam poznasz tego jedynego? Lub tą jedyną. To dobre miejsce, aby poznać kilkadziesiąt osób i wybrać tylko te naprawdę interesujące. Żadnych kompromisów ani w nieskończoność ciągnących się nudnych i nieudanych randek. To nadzieja dla samotnych na związek, dobrą zabawę czy miłe spędzenie wieczoru. Mimo wielu zalet, aby zdecydować się na takie spotkanie, trzeba mieć sporo odwagi albo dużo determinacji. Warto jednak się nad tym zastanowić. Bo oprócz tego, że są to szybkie i bezpieczne randki, są też bardzo tanie - 15 złotych i 30 osób to 50 groszy na osobę.
W tym roku fast date na walentynki proponuje CKiWM „Światowid”. Spotkanie odbędzie się 14 lutego w „Kawiarni u Aktorów”. Za wstęp trzeba zapłacić 15 złotych. Oprócz randek organizatorzy przygotowali też muzykę, quizy i zabawy, a także coś, co będzie można skonsumować. Bilety wstępu można nabyć, oczywiście, w „Światowidzie”.
Jedni, trzymając się za ręce, pójdą do kina na „Karmel” albo na maraton w Multikinie, inni, może z nadzieją na poznanie kogoś interesującego, może z ciekawości, a może po to, aby nie siedzieć samej w domu, w czasie trwania jednego filmu poznają wiele osób, bo będą aż na kilkudziesięciu randkach.
ED