PortEl.pl testuje: jak pozbyć się niechcianej pamiątki z wakacji

- Po ostatnich wakacjach zauważyłam na swojej twarzy wiele przebarwień, których nie mogłam „wywabić” żadnymi kremami. Jestem osobą aktywną, uwielbiam pracę w ogrodzie i sport na świeżym powietrzu. Nie zawsze używam kremów z filtrem, to fakt, ale z drugiej strony tak mało mamy słońca... Korzystam więc z każdej, nadarzającej się okazji. W grudniu tylko cztery godziny były słoneczne. Co z witaminą D? – opowiada Anetta Magdziak – Gęsicka. - I jak to w życiu, mój organizm, gdy tylko „dorwie się” do pierwszych promieni, traci rozum. Efekty, niestety, są opłakane.
       Pojawiają się przebarwienia i plamy, które mogą dodawać lat.
       - Oczywiście godzę się z upływem czasu, nie w tym rzecz. Plamy na obrusach też mnie denerwują, po prostu – wyjaśnia szefowa PortEl.pl.
       Decyzja była więc szybka – trzeba działać.
       - Zwróciłam się do jednej z najbardziej doświadczonych klinik, bo tu nie można pozwolić sobie na przypadek. Wybrałam więc Klinikę Medesta. Po prostu Europa! Świetna obsługa, czysto, miło, a przede wszystkim profesjonalnie – mówi Anetta Magdziak Gęsicka. - Doktor Dąbrowska sprawdziła, czy aby na pewno te plamy są „posłoneczne”, czy może jednak wiążą się z innymi dolegliwościami. Skłonność dziedziczna oczywiście wchodzi w grę. Oczywiście, wolałabym odziedziczyć na przykład talent muzyczny, ale cóż... Nie mam na to wpływu. Zostałam również poinformowana, że zabieg jednorazowy może nie wystarczyć, że całkowicie nie da się tego wyeliminować. Mimo wszystko – próbuję.
       Przyszedł czas na szybką diagnozę, zapoznanie się z procedurą, podpisanie zgody na zabieg, znieczulenie.
       - Czułam lekki ból, ciepło lasera. Parę chwil i już po wszystkim – opisuje klientka. - Po zabiegu pojawiły się małe strupki. Otrzymałam listę zaleceń, do których się dostosowałam, w tym m.in. natłuszczanie twarzy, dezynfekcja skóry, zero opalania przez osiem tygodni.
       Jak opowiada Anetta Magdziak- Gęsicka już po czterech tygodniach widoczne strupki zagoiły się.
       - Plamy, zgodnie z zapowiedzią nadal są, ale już nie tak intensywne, wyraźnie zblakły. Wystarczy trochę podkładu i jest w porządku – wyjaśnia szefowa PortEl.pl. - Pewnie zdecyduję się na poprawkę. Tylko co z tym długo wyczekiwanym słońcem? Poszukam, może zmienię dietę, wierzę, że wszystko i tak bierze się z naszego wnętrza. A wszystkim nam i tak życzę dużo słońca!