UWAGA!

Dzień Matki

 Elbląg, Dzień Matki

Zbliżający się szybkimi krokami Dzień Matki kojarzy mi się przede wszystkim z „pięknymi” laurkami wykonywanymi w przedszkolu i podstawówce. Później były kremy i błyskotki kupowane za odkładane tygodniami pieniądze. Teraz sama jestem matką, a moja mama wciąż jest kimś wyjątkowym. Matką, przyjaciółką, wsparciem, ale czasami także kimś, kto sam potrzebuje wsparcia i przytulenia.

Matka jest tylko jedna, mówimy z patosem. Jedna, ale często jest daleko i nie zawsze pamiętamy, żeby do niej zadzwonić i tak po prostu i spytać „co tam u ciebie”. Myślimy o niej przede wszystkim jak o kimś, kto nas wesprze, pomoże, doradzi. Zawsze po naszej stronie. Oczekujemy, wymagamy. Rzadko myślimy tym, czego ona pragnie, potrzebuje. Jakie są jej marzenia i czy to, czego od niej chcemy, nie jest zbyt wygórowane.
     To kobieta, która ma być przede wszystkim matką. Rodzicielka, Matka Polka. Nie kobieta, ale zawsze przede wszystkim mama. Jej człowieczeństwo schodzi na dalszy plan, a całe życie ma być podporządkowane tylko jednej słusznej roli. Macierzyństwo, chociaż wspaniałe i dla wielu jest najpiękniejszym, co może kobietę spotkać, nie jest przecież jedynym zadaniem, jakie ma ona do wykonania. Nie jest to jedyny cel jej życia, ale jeden z wielu.
     Tymczasem to tylko ona ma się poświęcać dla rodziny, dla dzieci. Walczyć o dobro wszystkich, tylko nie o swoje. I tak często sami myślimy o nich. Jak o tych, które muszą nam dawać, bo nam się należy i koniec. Może jednak, mając na uwadze ten dzień, 26 maja, warto trochę zmienić myślenie i zamiast kwiatka zaprosić mamę na obiad i spytać, co u niej? Jak się czuje, jakie ma marzenia, plany?
     Warto zadać sobie pytanie, czy my w ogóle znamy nasze matki? Czy wiemy, jakie są ich ulubione kolory, filmy, co lubią czytać, jakie perfumy wzbudzają u nich miłe wspomnienia...? One zazwyczaj wiedzą o nas wszystko, ale czy my wiemy o nich cokolwiek poza tym, jakie gotują nasze ulubione dania i ile czasu spędzają z naszymi dziećmi, a ich wnukami?
     Są też matki wyrodne, matki złe, takie, które nigdy nie powinny nimi zostać. Przypadkowe macierzyństwo, które nie powinno się nigdy zdarzyć. A jednak, mimo wszystko, one też coś dały. Życie, które nosiły w sobie długie 9 miesięcy i którego nie zdecydowały się pozbyć. Ojciec, który gdzieś zniknie w sinej dali, nie jest tak kategorycznie osądzany jak matka, której każdy błąd wytykany jest nie tylko przez dzieci, ale i media, polityków. Bo to ona musi się poświęcić i od niej należy oczekiwać pełnego oddania dla innych.
     Dzień matki obchodzono jeszcze w czasach starożytnych. Już ludzie przed naszą erą wiedzieli, że macierzyństwo to trudna rola, za którą należy się kobiecie nagroda. Czy jednak należy się jej to raz w roku, czy częściej? Czy uwaga skierowana na tę wyjątkową postać w życiu każdego człowieka nie powinna być skierowana nie tylko 26 maja? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam.

Najnowsze artykuły w dziale Jej portEl

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama