Fontanna w Parku Kajki została oddana do użytku. W porównaniu do pierwowzoru brakuje najważniejszego elementu - rzeźby aniołków, które wieńczyły fontannę. Dlaczego nie zdecydowano się na jej dokładne odtworzenie? Zobacz zdjęcia z otwarcia.
„Jednak najpiękniejszą rzeźbą Erny Becker-Kahns była fontanna w Parku Kajki przedstawiająca grupę aniołków (niem. Putten-Brunnen). Jeszcze długo po wojnie opierała się lokalnym wandalom, aż wreszcie zniknęła na zawsze z pejzażu tego pięknego parku.“ - możemy przeczytać na wortalu historycznym Biblioteki Elbląskiej.
Aniołki zdobiły fontannę znajdującą się w małym Ogrodzie Różanym. Pięcioro dzieci upozowanych było w ten sposób, aby uchylały się przed strumieniem wody. Obiekt przetrwał do lat 60. tych ubiegłego wieku i... zniknął.
W 2021 roku pod głosowanie w Budżecie Obywatelskim został poddany projekt utworzenia fontanny w Parku Kajki i instalacja monitoringu. „Projekt zakłada utworzenie fontanny w Parku Kajki w miejscu istnienia jej przed wojną i utworzenie w tym miejscu monitoringu. Projekt zwiększy estetykę okolicy, będzie stanowić ochłodę dla dzieci i osób starszych, co przy ocieplaniu klimatu ma duże znaczenie dla zdrowia mieszkańców, dodatkowo monitoring zwiększy poczucie bezpieczeństwa i zniechęci do dewastacji okolicy“ - możemy przeczytać we wniosku złożonym przez Artura Pytlińskiego.
Naszą uwagę zwrócił brak największej atrakcji przedwojennej fontanny - czyli rzeźby aniołków Erny Becker-Kahns. Dlaczego wnioskodawca nie zamieścił w projekcie odtworzenia rzeźb? - Podejrzewam, że amorki gdzieś są w Elblągu. Z rozmów z mieszkańcami wywnioskowałem, że oni pamiętają, że ta rzeźba została gdzieś wywieziona, ale nie uległa zniszczeniu. Mam nadzieję, że uda się sprawić, aby ta rzeźba powróciła. Byłoby to idealne zwieńczenie. Odtwarzanie tego na podstawie zdjęć nie będzie tym samym co oryginał - wyjaśniał Artur Pytliński, wnioskodawca projektu.
Dziś (28 czerwca) odbył się briefing prasowy, podczas którego prezydent Witold Wróblewski przedstawił najważniejsze informacje na temat inwestycji. Fontanna kosztowała 503 tys. zł., została sfinansowana ze środków Budżetu Obywatelskiego. Ma też zainstalowane podświetlenie.
Fontanna już stała się jednym z miejsc, w którym z dostępu do wody korzystają dzieci. Elbląska Straż Miejska interweniowała już w sprawie kąpieli w niecce. „Fontanny stanowią ozdobne elementy architektury i nie są przeznaczone do kąpieli. Woda w fontannach wygląda na czystą, ale w rzeczywistości nie nadaje do mycia, ani spożywania - może zawierać wiele bakterii i może być szkodliwa dla zdrowia.“ - możemy przeczytać w mediach społecznościowych elbląskich strażników.
A wam jak się podoba fontanna? Podzielcie się opiniami w komentarzach i zagłosujcie w naszej sondzie.