Na początek czerwca Sąd Okręgowy w Warszawie wyznaczył kolejną rozprawę o odszkodowanie, jakiego żąda od skarbu państwa elbląska firma Halex. Dzisiaj w wydziale cywilnym warszawskiego sądu rozpoczął się proces w tej sprawie.
Elbląskie przedsiębiorstwo, które importowało węgiel z Rosji, domaga się od skarbu państwa 440 milionów odszkodowania za to, że były minister gospodarki Janusz Steinhoff w styczniu 1999 roku wprowadził kontyngent na węgiel, co spowodowało ogromne straty samej firmy i doprowadziło ją do wielomilionowych długów wobec kilkuset wierzycieli i pracowników. Minister wprowadził kontyngent decyzją, a nie rozporządzeniem, co - zdaniem zarządu Halexu – nie było zgodne z prawem.
Jak powiedział reprezentujący firmę mecenas Czesław Marach, sąd zwrócił się do stron o przygotowanie na kolejną rozprawę stosownych dowodów. Sąd odrzucił też wniosek przedstawiciela ministerstwa, który chciał zawieszenia postępowania. Zdaniem mecenasa, ważne jest to, że proces będzie kontynuowany.
Zobacz także: "Oddamy długi i wyjeżdżamy"
Jak powiedział reprezentujący firmę mecenas Czesław Marach, sąd zwrócił się do stron o przygotowanie na kolejną rozprawę stosownych dowodów. Sąd odrzucił też wniosek przedstawiciela ministerstwa, który chciał zawieszenia postępowania. Zdaniem mecenasa, ważne jest to, że proces będzie kontynuowany.
Zobacz także: "Oddamy długi i wyjeżdżamy"
J