UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Mam tylko jedno rozwiązanie - Pan prezes - jeżeli zna się na zasadach to jako dżentelmen i osoba o nieposzlakowanej opinii, a także nie mająca nic do ukrycia powinna podać się do dymisji bez żadnego słowa, a przez to udowodni, że wieloletnie kierowanie przedsiębiorstwem nie było przypadkowe ale doprowadził jego firmę do sukcesu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Ala 12(2002-11-27)
  • Jestem za Alą 12 - TYLKO WINNI SIĘ TŁUMACZOM.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    obserwator(2002-11-27)
  • Panie "pion" - ja już ironizuję (ojeeej...) na temat Pańskich wywodów, ale "Okradany Elblążanin" i wielu wcześniej zabierających głos (proszę poczytać) są mocno wkurzeni, a z nimi też Pan nie znalazł wspólnego języka...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mieszkaniec(2002-11-27)
  • W ramach apelu AborygenaMiejscowego o mówieniu do siebie nawzajem ciepło, dziękując za dzisiejszą wymianę zdań na temat ciepłownictwa w Elblągu, polecam wszystkim lekturę: www1.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,1170898.html
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mieszkaniec(2002-11-27)
  • P.S. kiedy pojawi się problem można się na niego wkurzać, mozna sie irytować, wyrazić swą złość , a można też postarać się problem rozwiązać. Ale żeby to zrobić trzeba znależć żródło problemu, i nie zdoła sie tego uczynić rzucając na oślep oskarżenia. Mam nadzieję, że ktoś kto uważnie przeczytał móje porzednie teksty, znajdzie to żródło. Wszystkim zaś w obliczu zbliżającej się zimy życzę - trzymajcie się ciepło.
  • Rzeczywiście, trudno odmówić Panu chęci w poszukiwaniu źródła problemu. Jednak język, jakiego Pan użył, nie jest zrozumiały dla nas - prostych ludzi... Zapytam tak - czy chodzi o to, że odbiorca (spółdzielnie) zamawia mniej ciepła, bo twierdzi, że z jego liczników wychodzi, że tyle mu potrzeba, a dostawca (EPEC) musi dodawać więcej, niż kiedyś, do zamówienia u producenta (EZE), aby kaloryfery były ciepłe (jak teren wokół ruruciągów)...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mieszkaniec(2002-11-28)
  • Producentem jest EC a nie EZE.
  • Dzięki Dirk za poprawkę. Ponieważ jesteś zainteresowany tematem, to mam prośbę - powiedz, jak TY zrozumialeś artykuł i wyjaśnienia "piona"...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mieszkaniec(2002-11-28)
  • Ad PS A było to tak.W pewnej miejscowości w pewnymdomu mieszkał człowiek. W domu tym panował taki zwyczaj, że człowiek ów zamawiał papier toaletowy u swojego zarządcy budynku. Zarządca zobowiązany był do dostarczania określonej ilości papieru wystarczającej na pokrycie potrzeb naszego człowieka. Zarządca zamawiał paier u dystrybutora papieru, a on u producenta. Człowiek płacił za zużyty papier zarządcy który kupował papier u dystrybutora. Dystrybutor zaś kupował papier dla wszystkich zarządców i rozliczał sie z wytwórcą. Poniważ zarzadca zauważył, że człowiek nie zuzywał tyle papieru ile zamawiał, chcąc oszczedzac zaczął zamawiać go mniej. Dystrybutor zauważył to samo i chcąc na tym zarobić też zaczął zamawiać go mniej u wytwórcy. Wytwórca z powodu zmniejszonego zapotrzebowania zlikwidował jedną linię produkcyjną papieru. Mijały lata. Jednak pwenego dnia człowiek po niezbyt świerzym posiłku odczuł na własnej ...skórze zwiększone zapotrzebowanie na papier. W tej sytuacji zmuszony był poświęcić swoją ulubioną gazetę, ...ale to inna bajka.
  • Ludzie w zimnych mieszkaniach nie chcą słuchać więcej bajek (ani tej, ani "tej innej"). Choć spodobało mi się: "...Dystrybutor zauważył to samo (mniejsze zapotrzebowanie) i chcąc NA TYM ZAROBIĆ też zaczął zamawiać go mniej u wytwórcy..." Przepraszam, skłamałem o tej Pańskiej chęci przedstawienia źródła problemu, ale liczyłem na kilka prostych zdań od człowieka zorientowanego... Panu jednak znów skoczył gul (czemu tylko na mnie?).
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mieszkaniec(2002-11-28)
  • Sam znalazł pan "morał", i choć życie to nie bajka czasami trzeba dobrze się przyjrzeć by odróżnic wilka od owcy.
  • Mieszkaniec, jak masz problem ze zrozumieniem elementarnych zależności to nie obciążaj tym problemem innych.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    inżynier(2002-11-28)
Reklama