Od początku roku przez kolejowe przejście graniczne w Braniewie przejechało ponad 100 składów pociągów z towarami z Chin. Jadą tranzytem przez Polskę do Niemiec. To nowy jedwabny szlak, którego przepustowość z roku na rok rośnie.
Pierwszy – testowy - transport z towarami z Chin przejechał przez kolejowe przejście graniczne w Braniewie w grudniu 2017 roku. Regularne przewozy przez obwód kaliningradzki, Polskę do Niemiec rozpoczęły się w maju 2018 roku i wówczas do końca roku odprawiono na granicy 45 pociągów, w sumie ponad 1600 kontenerów. W 2019 roku pociągów było już 73 (ponad 2,6 tys. kontenerów), a w 2020 roku, do końca listopada, odnotowano już 115 pociągów i prawie 4,8 tys. kontenerów.
- Wszystkie towary przejeżdżające przez Braniewo obejmowane są procedurą tranzytu, nie było ani jednego przypadku dopuszczenia do obrotu w Polsce. Wszystkie składy w przywozie podlegają kontroli - fizycznej, RTG oraz nawęszaniu przez psy służbowe – informuje w odpowiedzi na nasze pytania st.rachm. Marta Rosiak, oficer prasowy Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie. - Składy przyjeżdżają po torze szerokim oraz po torze normalnym i dalej kierowane są na terminal przeładunkowy. Jest tylko jeden przystosowany do kontroli tego typu składów. Jeśli transport jedzie po torze szerokim, musi nastąpić przeładunek kontenerów na osie normalnotorowe. Kontenery nie są wówczas przepakowywane tylko cały kontener przenoszony jest na oś toru wąskiego czyli europejskiego, który jedzie dalej do UE. Składy które wjeżdżają po torze wąskim czyli normalnym - nie muszą być „przeładowywane” i po dopełnieniu formalności jadą dalej do UE. W tym przypadku przeładunek kontenerów na oś normalnotorową następuje już po stronie Federacji Rosyjskiej - na stacji Dzierżynskaja Nowaja – dodaje st. rachm. Marta Rosiak.
Z Chin przez Polskę do Niemiec trafiają m.in. sprzęt komputerowy i inny elektroniczny, zamienne części samochodowe, odzież, zabawki, rowery, buty. Odbiorcami są firmy z niemieckiego Duisburga i Neuss.