Posłowi Stanisławowi Gorczycy ponownie powierzono obowiązki przewodniczącego Związku Gmin Kanału Ostródzko-Elbląskiego i Pojezierza Iławskiego. Uczestnicy niedawno obradującego zgromadzenia przyjęli sprawozdanie z pracy Zarządu i wykonania budżetu za rok ubiegły. Uchwalono również budżet na rok 2007 rok. Ze Stanisławem Gorczycą rozmawia Andrzej Minkiewicz.
Andrzej Minkiewicz: Z przebiegu debaty na zgromadzeniu można wnioskować, że przed kanałem i przyległym do niego subregionem stoją ciekawe perspektywy. Jednak ten zabytek wymaga kompleksowej renowacji. Czy będą na to pieniądze?
Stanisław Gorczyca: Dziś kanał jest jedynym takim zabytkiem przemysłu i techniki na skalę światową. Nie trzeba go specjalnie promować, bo każdego roku przepływa nim 70 tys. turystów. Zabytkowy obiekt wymaga jednak niezbędnych zabiegów technicznych dla utrzymania jego funkcjonalności. Udało nam się znaleźć 90 milionów złotych. Są to pieniądze, które zostaną wykorzystane na pogłębienie i umocnienie brzegów kanału. Te środki trafią do Rejonowego Zarządu Gospodarki Wodnej, instytucji zarządzającej kanałem, i mam nadzieję, że sprawią, iż kanał będzie jak nowy. Dopiero wtedy powstaną możliwości rozwoju nowych firm, nowych operatorów, którzy będą chcieli zarabiać na turystyce w naszym subregionie.
Czy wizja tworzenia nowych firm, nowych operatorów ma zapewnione wsparcie władz województwa warmińsko-mazurskiego?
Jednym z głównych celów polityki w województwie jest walka z bezrobociem. Rozwój turystyki w subregionie przyległym do kanału będzie temu sprzyjał. Ludzie znajdą zatrudnienie w infrastrukturze gastronomicznej, usługowej i hotelowej, która powstanie przy kanale. A na takie wsparcie inicjatyw samorządowych i biznesu prywatnego mamy kolejne 70 mln złotych przeznaczonych przez marszałka województwa. To konkretna pomoc inwestującym w rozwój turystyki przykanałowej.
Aktualna nazwa Związku nie odpowiada geograficznemu nazewnictwu - Kanału Elbląskiego. Kiedy i czy w ogóle można spodziewać się korekty?
W momencie, gdy promowaliśmy kanał, nie zależało nam na takiej nazwie Związku. Odbywały się wtedy imprezy o nazwie „Canal Trophy”, a ich głównym akcentem była konkurencja przeciągania liny przez samorządowców z Elbląga i Ostródy. Jeśli wygrali ostródzianie, to do kolejnych zawodów kanał nazywany był ostródzko-elbląskim, jeśli elblążanie, to odwrotnie. Dzisiaj wiemy, że do Związku chcą przystąpić powiaty terytorialnie związane z kanałem. Trzeba będzie zmienić nazwę na taką, która odpowiada wszystkim. Nadarzy się okazja do zmian w Statucie Związku i przywrócenia geograficznego nazewnictwa kanałowi zgodnie z wolą członków Związku.
Objął pan stery Związku po raz kolejny. To przełomowy okres w gospodarce kraju, choćby ze względu na duże pieniądze z Unii Europejskiej, jakie na rozwój pozyska województwo. Czego życzyć dzisiaj Związkowi Gmin Kanału Ostródzko-Elbląskiego i Pojezierza Iławskiego?
Zrealizowania wszystkich inwestycji przewidzianych do wykonania. Na samym kanale pogłębienia jego koryta, umocnienia brzegów, odnowienia wszystkich urządzeń technicznych - pochylni, śluz, mostów, wiaduktów - jakie są na trasie rejsów. Z drugiej strony, życzyć wszystkim tym, którzy chcą skorzystać z pieniędzy regionalnych, pieniędzy urzędu marszałkowskiego, żeby zrealizowali swoje plany. Myślę tu i o samorządach, i inwestorach prywatnych, przedsiębiorcach, którzy chcą zainwestować w przemysł turystyczny w naszym subregionie.
Stanisław Gorczyca: Dziś kanał jest jedynym takim zabytkiem przemysłu i techniki na skalę światową. Nie trzeba go specjalnie promować, bo każdego roku przepływa nim 70 tys. turystów. Zabytkowy obiekt wymaga jednak niezbędnych zabiegów technicznych dla utrzymania jego funkcjonalności. Udało nam się znaleźć 90 milionów złotych. Są to pieniądze, które zostaną wykorzystane na pogłębienie i umocnienie brzegów kanału. Te środki trafią do Rejonowego Zarządu Gospodarki Wodnej, instytucji zarządzającej kanałem, i mam nadzieję, że sprawią, iż kanał będzie jak nowy. Dopiero wtedy powstaną możliwości rozwoju nowych firm, nowych operatorów, którzy będą chcieli zarabiać na turystyce w naszym subregionie.
Czy wizja tworzenia nowych firm, nowych operatorów ma zapewnione wsparcie władz województwa warmińsko-mazurskiego?
Jednym z głównych celów polityki w województwie jest walka z bezrobociem. Rozwój turystyki w subregionie przyległym do kanału będzie temu sprzyjał. Ludzie znajdą zatrudnienie w infrastrukturze gastronomicznej, usługowej i hotelowej, która powstanie przy kanale. A na takie wsparcie inicjatyw samorządowych i biznesu prywatnego mamy kolejne 70 mln złotych przeznaczonych przez marszałka województwa. To konkretna pomoc inwestującym w rozwój turystyki przykanałowej.
Aktualna nazwa Związku nie odpowiada geograficznemu nazewnictwu - Kanału Elbląskiego. Kiedy i czy w ogóle można spodziewać się korekty?
W momencie, gdy promowaliśmy kanał, nie zależało nam na takiej nazwie Związku. Odbywały się wtedy imprezy o nazwie „Canal Trophy”, a ich głównym akcentem była konkurencja przeciągania liny przez samorządowców z Elbląga i Ostródy. Jeśli wygrali ostródzianie, to do kolejnych zawodów kanał nazywany był ostródzko-elbląskim, jeśli elblążanie, to odwrotnie. Dzisiaj wiemy, że do Związku chcą przystąpić powiaty terytorialnie związane z kanałem. Trzeba będzie zmienić nazwę na taką, która odpowiada wszystkim. Nadarzy się okazja do zmian w Statucie Związku i przywrócenia geograficznego nazewnictwa kanałowi zgodnie z wolą członków Związku.
Objął pan stery Związku po raz kolejny. To przełomowy okres w gospodarce kraju, choćby ze względu na duże pieniądze z Unii Europejskiej, jakie na rozwój pozyska województwo. Czego życzyć dzisiaj Związkowi Gmin Kanału Ostródzko-Elbląskiego i Pojezierza Iławskiego?
Zrealizowania wszystkich inwestycji przewidzianych do wykonania. Na samym kanale pogłębienia jego koryta, umocnienia brzegów, odnowienia wszystkich urządzeń technicznych - pochylni, śluz, mostów, wiaduktów - jakie są na trasie rejsów. Z drugiej strony, życzyć wszystkim tym, którzy chcą skorzystać z pieniędzy regionalnych, pieniędzy urzędu marszałkowskiego, żeby zrealizowali swoje plany. Myślę tu i o samorządach, i inwestorach prywatnych, przedsiębiorcach, którzy chcą zainwestować w przemysł turystyczny w naszym subregionie.
Andrzej Minkiewicz - Telewizja Elbląska